Fronda.pl: Rząd zaskarżył decyzję Komisji Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości w sprawie gazociągu OPAL. To słuszna decyzja z punktu widzenia naszych interesów?

Piotr Naimski, sekretarz stanu w KPRM, Pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej: Oczywiście, że to słuszna decyzja. Niesłuszną decyzją z punktu widzenia polskich interesów jest decyzja Komisji Europejskiej, która umożliwiła wyłączność użytkowania gazociągu OPAL Gazpromowi do 80 proc. jego możliwości przesyłowych. W praktyce pozostałe 20 proc. też przypadnie Gazpromowi. To jest sytuacja, w której cały gazociąg OPAL został wyłączony tak naprawdę z zasad obowiązujących na terenie całej UE, mówiących m.in. o dostępie stron trzecich do infrastruktury przesyłowej. To jest sytuacja, w której będzie mógł być wykorzystywany w pełni gazociąg Nord Stream 1. Gazociąg OPAL pozwala przesłać gaz z Rosji wzdłuż polskiej granicy przez terytorium niemieckie, na południe do Czech, a dalej na Bałkany. To udrożnienie rosyjskiego pierścienia przesyłowego wokół Europy Środkowej. W związku z tym to w oczywisty sposób niezgodne z polskimi interesami. W naszym interesie leży to, by zdywersyfikować źródła dostaw do regionu. Utrwalanie tego stanu rzeczy, w którym monopol rosyjski zapewniany jest także dostępem do infrastruktury nie jest w interesie Polski. Dlatego rząd Polski tę decyzję, naszym zdaniem niezgodną z prawem europejskim, zaskarżył do Trybunału Sprawiedliwości. Równocześnie spółka PGNiG, uważająca, że to działanie wymierzone wbrew interesom tej spółki, zaskarżyła tę decyzję na gruncie niemieckiego prawodawstwa.

Czy realizujemy już działania w tym celu, aby uchronić się w przyszłości od dostaw gazu jedynie z Rosji?

Tak, realizujemy projekt połączenia Polski ze źródłami gazu na szelfie norweskim. To połączenie, które będzie realizowane za pośrednictwem duńskiego systemu przesyłowego i gazociągu Baltic Pipe. Przygotowujemy plany, które mogą się zrealizować w perspektywie 2021 roku. To jest ten etap, w którym już studia wykonalności są już praktycznie rzecz biorąc gotowe. Początek przyszłego roku przyniesie procedurę Open Season, czyli procedurę, w ramach której operatorzy oferują zdolności przesyłowe nowego gazociągu dla tych, którzy będą gaz ten chcieli przesyłać.

Z jednej strony Europa godzi się na sankcje wobec Rosji a z drugiej pozwala takimi decyzjami jak ta decyzja KE na monopolizację rynku gazowego przez rosyjski Gazprom. Widzi Pan w tym jakąś sprzeczność?

To w oczywisty sposób decyzja sprzeczna z polityką sprzeciwu wobec agresywnych działań Rosji, przede wszystkim na Ukrainie. Z jednej strony UE nakłada sankcje na Federację Rosyjską w związku z agresją na Ukrainie, a z drugiej prowadzi się interesy strategiczne z Rosją, tak jakby nic się nie stało. Ci, którzy te interesy z Rosją w tym zakresie podtrzymują i na nowo organizują, działają wbrew europejskiej solidarności i podważają wspólną politykę zagraniczną Unii Europejskiej.

Dziękujemy za rozmowę.