Pomimo częstych lockdownów i powszechnej pracy zdalnej, a więc, zdawałoby się, warunków sprzyjających wzrostowi konsumpcji alkoholu, Polacy w 2020 roku kupili aż 54,1 mln litrów alkoholu mniej niż rok wcześniej.

Taki spadek jest spowodowany zmianą w dwóch najczęściej kupowanych alkoholach - piwach i wódkach. Jak informuje Rzeczpospolita, sprzedaż piwa zmalała o 2,1 proc., co oznacza 67,4 mln litrów piwa mniej. Z kolei sprzedaż wódki zmalała o 0,8 proc.

- Spadek zakupów i spożycia jest na pewno zdecydowanie większy, jeśli weźmiemy pod uwagę także praktycznie zamkniętą gastronomię i ograniczenia w organizowaniu imprez masowych, w tym wesel - mówi cytowany przez Rz Marcin Cyganiak, dyrektor komercyjny w NielsenIQ.

Na mniejszą sprzedaż alkoholu mógł też mieć wpływ wprowadzony podatek cukrowy, który obejmuje część piw (np. radlery) oraz smakowe wódki rozlewane do butelek o mniejszej pojemności.

- Podobnie jak inne obciążenia fiskalne finalnie jest on płacony przez konsumentów. Zatem miał on przełożenie na wzrost cen detalicznych, co niewątpliwie jest jednym z czynników hamujących wolumen - stwierdził Cyganiak.

Na wzrost cen piw i wódek miała również bez wątpienia wpływ akcyza.

Podczas gdy sprzedaż piw i wódek zmalała, Polacy chętniej zaczęli nabywać inne alkohole tj. wina, whisky, rum lub gin. W tych kategoriach sprzedaż wzrosła o 8,5 proc., chociaż wymienione alkohole w dalszej kolejności stanowią 6,4 proc. całego rynku.

- Pandemia zachwiała rynkiem win luksusowych. W minionym roku zanotowano spadki sprzedaży produktów superpremium. Zgodnie z prognozami możemy się jednak spodziewać dynamicznego wzrostu tej kategorii, gdy tylko sytuacja wróci do normy - mówi Rz Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. Dodała, że dobrze wygląda za to sprzedaż win premium.

Szczególny rozwój zaliczyła kategoria whisky. Pomimo pandemii sprzedaż whisky w Polsce zaliczyła wzrost o aż 20 proc. Obecnie Polska jest jednym z największych importerów whisky, wyprzedzając m. in. Hiszpanię.

Eksperci podkreślają także, że na sprzedaż alkoholu ma wpływ nieuregulowany w Polsce status sprzedaży przez internet. Sprzedaż alkoholu w internecie nie jest bowiem ani wprost dozwolona ani wprost zakazana. Mimo to liczne sklepy sprzedają alkohol w internecie.

jkg/rp