Naukowcy po przeanalizowaniu przyrostu nowych przypadków zakażeń  koronawirusem w Europie ostrzegają, że w wielu krajach dynamika ta jest taka sama, jak we Włoszech. Według specjalistów w przeciągu dwóch tygodniu sytuacja, która dzisiaj ma miejsce we Włoszech, może stać się rzeczywistością m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Hiszpanii czy Szwajcarii. Jak zauważają, notuje się 33 proc. wzrost przypadków zakażeń z dnia na dzień.

Coraz liczniejsze są głosy tych, którzy twierdzą, że jeżeli epidemia dalej będzie rozwijać się w takim tempie, to kontakt z nowym wirusem może mieć nawet 60 proc. ludności świata. Nie wszyscy zachorują, ale będą przenosić wirusa na innych.

Doświadczenia z Chin pokazują, że w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa bardzo skuteczna jest izolacja. Dlatego też polskie władze podejmują kolejne decyzje o zaostrzeniu środków zapobiegawczych. Ogłoszono już zamknięcie wszystkich placówek oświatowych, instytucji kultury oraz zakaz organizacji imprez masowych.          

Jak cały czas powtarzają przedstawiciele państwa, najważniejszy jest teraz spokój i świadomość obywateli. Należy zastosowywać się do wszystkich zaleceń służb medycznych. Przede wszystkim, na ile to możliwe, zrezygnować z przebywania w dużych skupiskach ludzi oraz właściwie dbać o higienę. Szczególnie narażone są osoby starsze, dlatego trzeba wyjść do nich z pomocą, aby nie musieli wychodzić z domów.  

 

kak/ onet.pl