Dariusz Michalczewski, ostatnio bardziej znany ze swojego poparcia dla Bronisława Komorowskiego i krytyki PiS znów postanowił pokazać, że istnieje. "Poziom arogancji ze strony obecnie rządzących jest aż przykry" - mówił sympatyk Platformy, jak wiadomo partii, która prowadziła politykę miłości.

- Wielki chaos, to widzę najmocniej. I duża arogancja. Każda ekipa po dojściu do władzy zmienia i wymienia ludzi. To oczywiste i naturalne. Ale poziom arogancji ze strony obecnie rządzących jest aż przykry - ocenia Dariusz Michalczewski.

- Dostali władzę i nie liczą się już prawie z nikim i niczym. Ale ta arogancja może doprowadzić do ich upadku. Pycha i brak skromności to źli doradcy. Boli mnie też bardzo to, że odwracamy się od naszych sojuszników. Zniechęcamy do siebie USA czy Niemcy. Obawiam się, że konsekwencją tego wszystkiego będą duże straty dla Polski, w tym dla naszej gospodarki - dodaje

Michalczewski odniósł się również do Andrzeja Dudy, który wygrał w wyborach z Bronisławem Komorowskim.

- Brakuje mi charyzmy w tej prezydenturze. Mocnego zaznaczenia swojej pozycji i mocnego wspierania interesów Polski u naszych dotychczasowych sojuszników. Tracimy wizerunek u najważniejszych partnerów i liczyłbym, że prezydent bardzo mocno zaangażuje się w podtrzymywanie i odbudowę utraconej pozycji - mówi.

gb/se.pl

TEGO NIE MOŻESZ NIE-PRZECZYTAĆ!!!

<<< PIĘKNA KSIĄŻKA NAWRÓCONEJ WIEDŹMY O ... MIŁOŚCI >>>

<<< TAJEMNICE CHRZEŚCIJAŃSTWA PRZED KTÓRYMI NAUKA JEST BEZRADNA>>>

<<< PRAWDA O HOLOKAUŚCIE CZYLI MITY O POLAKACH >>>

<<< JUDASZ - POZNAJ KIM BYŁ NAPRAWDĘ! >>>


ZAPRASZAMY! GALERIA HANDLOWA FRONDA.PL