Jedyną zmianą w rządzie Prawa i Sprawiedliwości okazała się jak na razie zmiana premiera. Nie oznacza to jednak, że do głębszej rekonstrukcji rządu nie dojdzie w przyszłości, co zasygnalizował zarówno nowy szef rządu, Mateusz Morawiecki w piątkowym wywiadzie dla Radia Maryja i Telewizji Trwam, jak i rzeczniczka PiS, Beata Mazurek po poniedziałkowej uroczystości powołania nowego rządu.

Również poseł Prawa i Sprawiedliwości, Marek Suski, w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie Radia ZET poinformował, że "to dopiero początek rekonstrukcji". Jak dodał, zmiana premiera nie należała do najłatwiejszych decyzji, jednak musiała nastąpić.

"To wynik głębokiej analizy i uzgodnień pomiędzy prezesem Kaczyńskim, premier i prezydentem. To jedna z najtrudniejszych decyzji jakie zostały podjęte. Uważam, że to zmiana, która musiała nastąpić"- powiedział polityk PiS. Suski zaznaczył, że wierzy, iż Morawiecki będzie świetnym premierem. 

Po pierwszych informacjach o planowanej rekonstrukcji zaczęły pojawiać się spekulacje o tym, że prezes PiS, Jarosław Kaczyński przymierza się, aby stanąć na czele rządu. Tak się jednak nie stało. Prowadzący zapytał posła PiS, dlaczego. Marek Suski zaznaczył, że wielu polityków PiS oczekiwało, że Jarosław Kaczyński zostanie premierem. Lider partii rządzącej nie stanął na czele rządu, tłumacząc to "sytuacją i skutkami dla Polski". 

"Prezes przedstawił dogłębną analizę, mówiąc, że priorytetem drugiej połowy meczu, gdzie przeciwnicy się przegrupowali, jest potrzebna zmiana na stanowiskach, by dopasować talenty ludzi"- tłumaczył poseł Marek Suski. Jak dodał, Jarosław Kaczyński potrafi podporządkować swoje ambicje interesom Polski. 

"Powiedział, że potrzebny jest człowiek, który w UE będzie odbierany jako pewnego rodzaju „swój”, by bronić Polski. Pewnie prezes nie byłby tak odbierany"- wyjaśniał polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Konrad Piasecki zapytał, czy dojdzie do większych zmian w rządzie. Poseł Marek Suski odpowiedział, że nowy premier przeprowadzi "coś na kształt audytu ministerstw" i na tej podstawie dojdzie do zmian.

yenn/Radio Zet, Fronda.pl