Były premier Leszek Miller opowiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” o tym, co usłyszał w chwili szczerości od szefa izraelskiego rządu Benjamina Netanjahu w 1996 roku:
          

  „- On wtedy był po raz pierwszy premierem, był taką młodą gwiazdą polityki izraelskiej. Odbyłem z nim długą rozmowę późnym wieczorem. I ponieważ rozmowa była przy winie i taka była bardzo luźna, to na końcu go zapytałem, czy Tel Awiw rządzi diasporą żydowską w Ameryce, czy żydzi amerykańscy rządzą Izraelem. Odpowiedź była taka, żebym nie miał żadnych wątpliwości, bo to Izrael rządzi amerykańskimi Żydami. I myślę, że właśnie przy tej okazji, przy okazji ustawy o IPN, dokładnie to widać”.
           

Wszelki komentarz jest chyba zbyteczny.

Jerzy Bukowski