Nagrania z kamer ukazują pełen lawy i kłębiących się nad nim chmur gazu krater, znajdującego się na wyspie Hawaii w archipelagu Hawaje, a uchodzącego za najbardziej aktywny na świecie wulkanu Kilauea.
Amerykańska służba geologiczna USGS podwyższyła stopień zagrożenia z "obserwacji" na stan "ostrzeżenia". Natomiast komunikat dla przelatujących w pobliżu samolotów zmieniono z koloru pomarańczowego na czerwony, co oznacza istotne pogorszenie się warunków widoczności.
Erupcja wulkanu Kilauea, która nastąpiła w 2018 roku, wymusiła konieczność ewakuacji ponad 2 tys. mieszkańców z terenów zagrożonych, a także zniszczenie ponad 700 domostw. Do erupcji wulkanu mieszczącego się na archipelagu hawajskim dochodzi regularnie od ponad trzech dekad. Ostatnia z nich miała miejsce w 2020 roku.
Badacze z obserwatorium wulkanicznego odpowiadający za monitorowanie sytuacji związanej z wulkanem Kilauea, uspokajają jednak, iż na razie „wszystko wskazuje na to, że lawa pozostanie w kraterze” oraz że, póki co, „wybuch nie zagraża mieszkańcom”.
ren/PAP