Fronda.pl: Wedle słów Andrzeja Dudy, wygłoszonych podczas szczytu ONZ, świat nie powinien obojętnie patrzeć na krzywdy, jakie są wyrządzane prześladowanym chrześcijanom. W jaki sposób ONZ może pomóc chrześcijanom na wschodzie?
Ewa Kozanecka, poseł, PiS: Trudno w tym miejscu zajmować stanowisko za ONZ. Natomiast można wskazać, że ONZ posiada szereg możliwości pomocy chrześcijanom na wchodzie. Pomoc ta może polegać m.in. na pomocy humanitarnej i materialnej. Istotne również znaczenie ma działalność ONZ, na którą wskazywał Pan Prezydent Andrzej Duda, tj. pomoc przy rozwiązywaniu konfliktu na miejscu w formie dialogu. Istotny wpływ w ochronie chrześcijan na Wchodzie powinien również odegrać Kościół. Ponadto prezydent podkreślił, że państwo polskie popiera międzynarodowe inicjatywy na rzecz rozwiązania kryzysu w Syrii, dostrzegając potrzebę wznowienia rozmów w Genewie.
Podczas gdy w całej Europie rozprzestrzenia się Islam, a chrześcijaństwo podupada coraz bardziej, Polska i Węgry dają odpór wielu pomysłom UE. Także tym, które miały na celu przyjmowanie wielkich rzesz imigrantów. Obecnie z kolei chcą walczyć o pomoc dla prześladowanych chrześcijan. Jak duża jest rola tych dwóch państw w kreowaniu nowych postaw w Europie, niejako sprzecznych z wieloma unijnymi standardami politycznej poprawności?
Polska i Węgry stanowią istotną siłę w Unii Europejskiej, z którą pozostałe Państwa Unii Europejskiej powinny się liczyć. Łączy je wiele wspólnych cech, zarówno kulturowych jak i wspólnych tradycji obu Państw. Celem polskiej polityki zagranicznej jest budowanie silnej Polski mającej u podstaw zakorzenione wartości, w tym wartości chrześcijańskie. Jak wiemy z historii bardzo źle kończyły się losy państw pozbawionych tradycji i wartości. Istotna jest pomoc każdemu człowiekowi. Zatem dla Polski jak i Węgier ważna jest kwestia pomocy prześladowanym chrześcijanom.
Premier Węgier dwa tygodnie temu, po spotkaniu z papieżem Franciszkiem, poinformował, że ma zamiar pomóc prześladowanym chrześcijanom. Wobec tego powołana została komórka, Departament do Spraw Prześladowanych Chrześcijan, która dysponuje 3 mln euro na swoje cele. Czy w Polsce jest realne utworzenie podobnego funduszu?
Polska z pewnością nastawiona jest podobnie jak Węgry na pomoc prześladowanym chrześcijanom. Skala tej pomocy będzie dostosowana do możliwości, jakimi będzie dysponował rząd. Z pewnością zostaną podjęte działania, lecz ich rozmiar będzie uzależniony, jak już wspomniałam od możliwości i środków, jakie zostaną przeznaczone na ten cel. Polska w chwili obecnej przechodzi kosztowne reformy związane z nieudolną działalnością poprzedniej ekipy rządzącej, co wymaga sporych nakładów, jednakże w mojej ocenie rząd podejmie działania zmierzające do ochrony i pomocy prześladowanym chrześcijanom na wchodzie w różnych formach.
Dziękuję za rozmowę.