Dzisiejszy mecz z Borussią Moenchengladbach zdecydowanie należał do Roberta Lewandowskiego. Polski piłkarz zdobył trzy bramki. Teraz brakuje mu już tylko jednego gola, aby wyrównać rekord 40 trafień w jednym sezonie Bundesligi ustanowiony w 1972 r. przez legendarnego Gerda Muellera.

Bezkonkurencyjny od sezonu 2012/23 Bayern Monachium zapewnił sobie dziewiąty z rzędu tytuł mistrza Niemiec jeszcze przed rozpoczęciem dzisiejszego meczu z Borussią Moenchengladbach dzięki porażce wicelidera RB Lipsk z Borussią Dortmund 2:3. Bawarski klub zgromadził o siedem punktów więcej niż wicelider, któremu do końca sezonu pozostały jeszcze dwa mecze.

Ta komfortowa sytuacja pozwoliła Bawarczykom dać doskonały popis w meczu z Borussią Moenchengladbach, który zakończył się wygraną Bayernu 6:0. Trzy gole strzelił Robert Lewandowski. Pierwszego zdobył już w drugiej minucie spotkania. Serwis statystyczny Opta przekazał, że była to najszybciej strzelona brama Polaka od początku jego kariery w Bundeslidze. W 34. minucie Lewandowski strzelił fantastyczną bramkę „z pierwszej”. Swój hat-trick skompletował w drugiej połowie, wykorzystując w 65. minucie rzut karny.

Przed dzisiejszym meczem snajper Bayernu miał w tym sezonie na swoim koncie już 36 goli. Po dzisiejszych trzech brakuje mu już tylko jednego trafienia, aby wyrównać historyczny rekord Gerda Muellera. Będzie miał ku temu okazję w czasie dwóch spotkań czekających Bayern jeszcze w tym sezonie - 15 maja na wyjeździe z SC Freiburg oraz 22 maja w Monachium z FC Augsburg.

kak/Twitter, wPolityce.pl