Starość jest czasem łaski, kiedy Pan Bóg wzywa nas ponownie, abyśmy zachowali wiarę i przekazywali ją, byśmy się modlili, zwłaszcza modlitwą wstawienniczą. Starcy mają wielki dar rozumienia najtrudniejszych sytuacji, a kiedy się modlą ich modlitwa ma wielką siłę, jest przemożna – mówił dziś Ojciec Święty z okazji watykańskiego święta dziadków. Poprzedza ono bezpośrednio synod biskupów o rodzinie i w zamyśle organizatorów miało wskazać na jeden z ważnych aspektów życia rodzinnego.

Na placu św. Piotra zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy starców, którzy przybyli tam wraz ze swymi dziećmi i wnukami.

Udział w dzisiejszym święcie wziął także Papież Senior Benedykt XVI, którego obecność została przyjęta przez wiernych z wielkim entuzjazmem.

– W sposób szczególny dziękuję za obecność Papieża Emeryta Benedykta XVI – powiedział Franciszek. – Wiele razy już wspominałem, że bardzo chciałem, aby mieszkał tu w Watykanie. Bo dobrze jest mieć w domu mądrego dziadka. Dziękuję.

Franciszek zaznaczył, że bycie dziadkiem i babcią, możliwość oglądania dzieci swoich dzieci jest błogosławieństwem, choć jest to jednocześnie wielkie zadanie. – Trzeba przekazywać życiowe doświadczenie, historię rodziny, społeczności, narodu; dzielić się mądrością i własną wiarą – zaznaczył papież. – Dlatego szczęśliwe są rodziny, które mają blisko siebie dziadków i babcie – dodał.

Papież przypomniał też o starcach, którzy pozostali sami.

„W takich sytuacjach – stwierdził Ojciec Święty – przydatne są domy starców, pod warunkiem, że są naprawdę domami, a nie więzieniami, i że służą starcom, a nie czyimś interesom. Nie mogą to być ośrodki, w których o starcach się zapomina, ukrywa się ich, zaniedbuje. Zapewniam o mej bliskości tak wielu starców, którzy żyją w takich ośrodkach. I wyrażam wdzięczność tym, którzy ich odwiedzają i opiekują się nimi. Domy starców powinny być płucami ludzkości w każdym kraju, dzielnicy, parafii. Powinny być sanktuariami człowieczeństwa, w których ludzi starych i słabych otacza się opieką i troską jako starszego brata czy siostrę. Dobrze jest odwiedzić starca. Popatrzmy na naszą młodzież. Niekiedy widzimy ich zniechęconych i smutnych. Niech idą spotkać się ze starcem, a będą radośni!”

Franciszek wspomniał przy tym o bolesnym problemie porzucania ludzi starszych,co nazwal „kryptoeutanazją”. Jest to – jak stwierdził – efekt współczesnej kultury, która odrzuca dzieci, młodych, nie dając im pracy, a także starców. Wszystko to robi się pod pretekstem zachowania zrównoważonego systemu gospodarczego. W centrum tego systemu nie znajduje się jednak człowiek, lecz pieniądz. Jest to system zgubny i dlatego wszyscy powinniśmy się mu przeciwstawić – powiedział Papież.

– Jako chrześcijanie i jako obywatele mamy pokazać w sposób mądry i innowatorski, jak radzić sobie z tymi problemami – podkreślił Franciszek. – Naród, który nie chroni dziadków i nie traktuje ich dobrze, jest narodem bez przyszłości. Bo traci pamięć i wykorzenia się. Ale uwaga, waszym z kolei zadaniem jest ożywianie w was tych korzeni. Poprzez modlitwę, lekturę Ewangelii, dzieła miłosierdzia. W ten sposób pozostaniemy żywymi drzewami, które również w starości nie przestają wydawać owoców. Jedną z najpiękniejszych rzeczy w życiu rodzinnym jest okazywać czułość dziecku i przyjmować gesty czułości ze strony dziadka i babci.

ed/ Radio Watykańskie