„Moscow Times” donosi, że Gazprom zarezerwował na listopad minimalną przepustkowość gazociągów do Europy. Przykręcanie kurka wpisuje się w rosyjski szantaż. Kreml przekonuje, że rekordowy wzrost cen gazu złagodzi uruchomienie gazociągu Nord Stream 2.

Mimo ogromnego popytu na gaz w Europie, Gazprom realizuje jedynie kontrakty długoterminowe. Rosyjskie media informują, że na listopad gigant nie zarezerwował żadnych dodatkowych przepustkowości na gazociągach biegnących do UE przez Ukrainę. Zamówił jedynie 31 mln metrów sześciennych przesyłu gazu dziennie gazociągiem jamalskim.

Jednocześnie Kreml cały czas przekonuje, że Rosja jest wstanie dostarczyć więcej gazu dzięki Nord Stream 2. Za pomocą politycznego szantażu chce wymóc akceptację gazociągu.

Decyzja Gazpromu najpewniej przedłuży kryzys cen gazu w Europie. W ostatnim półroczu wzrosły one o 60 proc.

kak/moscowtimes.com, tvp.info.pl, PAP