Okazuje się, że nie każda gejowska inicjatywa jest koszer dla groteskowej opozycji. To, że „tęczowy blok” jest nie w smak narodowcom homofobom nie dziwi, ale to, że gejowska inicjatywa nie spodobała się groteskowej opozycji jest dość niezwykłe.

 Na portalu groteskowej opozycji „Oko press” ukazał się artykuł reportera Polskiego Radia RDC Filipa Szareckiego „Tęczowy blok na Marszu Niepodległości. Prowokacja?”, w którym lewicowego reportera zaszokował pomysł „tęczowego bloku” na Marszu Niepodległości, to, że w Marszu Niepodległości mogą iść „geje i lesbijki obok neofaszystów”. Lewicowego publicysty zaszokowało, że „tęczowy blok” planuje rozdawać kwiatki uczestnikom Marszu.

Pomysł deklarowania patriotyzmu razem z nacjonalistami okazał się tak odrażający dla lewicowego publicysty, że ten uznał jego inicjatorów za złych zboczonych gejów – jest to chyba pierwszy wypadek typowego dla homofobów wypominania odmiennych preferencji seksualnych przeciwnikom politycznym – na naszych oczach lewica, w ramach walki z nacjonalizmem, zakłada homofobiczne buty typowe dla prawicy.

Jak informuje publicysta lewicowego portalu organizatorami „tęczowego bloku” są „Mikołaj Kastor Klubiński i Oliwer Grzonka. (...) Klubiński do tej pory działał w kilku organizacjach, m.in. Kongresie Nowej Prawicy (gdy jej prezesem był Janusz Korwin-Mikke), stowarzyszeniu KoLiber czy Stowarzyszeniu Libertariańskim. Nie angażował się w ruch LGBTQ. Po wpisaniu jego nazwiska w wyszukiwarkę można się przestraszyć. Piszą o nim „zoofil”. To dlatego, że w sieci krążą zdjęcia, na których półnagi razem kolegą obejmują psa w dwuznacznej pozie”.

https://oko.press/images/2018/10/43698426_261958484514242_2540439448680660992_n.jpg

Jak można przeczytać artykule o inicjatorach „tęczowego bloku” - „gdy przeszukamy sieć dokładniej, znajdziemy też relację, jak podczas jednego z sylwestrów narkotyzował swoich gości” jeden z inicjatorów „tęczowego bloku”.

Według lewicowego publicysty „drugi z organizatorów, Oliwer Grzonka, zapytany, czy to jego pierwsza społeczna inicjatywa, odpowiada, że był aktywnym sympatykiem partii „Razem”. Miał również wspierać organizacje libertariańskie. Dopytuję, czy działał do tej pory na rzecz społeczności LGBTQ. Grzonka: „Kontakt, jaki miałem z tymi środowiskami jest taki, że zdarza mi się od czasu do czasu bywać w Glamie albo Galerii”. To warszawskie kluby społeczności LGBTQ”.

Z artykułu na lewicowym portalu dowiadujemy się też, że organizator „tęczowego bloku” „Klubiński chwali się, że udało im się otrzymać patronat medialny strony na facebooku „Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych” i że obiecano im aktywną promocję”.

Jan Bodakowski