- Ustawa z 2016 roku jest ustawą absurdalną. Odpowiedzialnością zbiorową obarczyła tysiące ludzi. Ta ustawa jest absurdalna, bo odbiera emerytury ludziom, którzy służyli kilka tygodni w 1989 roku, a potem narażali życie – powiedział w radiowej Jedynce wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak.

Pod koniec 2016 roku Sejm przyjął ustawę, zgodnie z którą od 2017 roku zostały obniżone emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa Polski Ludowej służących na rzecz totalitarnego państwa

Zdaniem byłego ministra obrony ustawa dezubekizacyjna to dyskryminacja.

– Odpowiedzialnością zbiorową obarczyła tysiące ludzi. Ta ustawa jest absurdalna, bo odbiera emerytury ludziom, którzy służyli kilka tygodni w 1989 roku a potem narażali życie. W 2009 roku obniżyliśmy emerytury za czas służby w SB. Obniżyliśmy tę część emerytury za SB. Jeśli ktoś został pozytywnie zweryfikowany, to nie można mu potem odbierać emerytury – tłumaczył.

- Zgłaszają się do mnie podczas dyżurów w biurze poselskim i skarżą, że zabrano im emerytury - dodał.

 

bz/polskieradio24.pl