- Szacujemy, że na Białorusi nadal przebywa ok. 4-5 tys. migrantów; spodziewamy się, że wraz z nadejściem cieplejszych miesięcy w naszej części Europy konflikt na granicy może znowu eskalować  - poinformował Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Żaryn wskazał, że na przełomie 2021 i 2022 roku nie odnotowano lotów repatriacyjnych z Iraku na Bliski Wschód.

- A zatem uznawać należy, że te ruchy powrotowe się zakończyły na kilku, kilkunastu lotach, które były organizowane pod koniec roku 2021. W ramach tych lotów do Iraku i do Syrii wyleciało niemal 4 tysiące cudzoziemców, którzy wcześniej zostali przetransportowani na teren Białorusi - ocenił Żaryn.

- Grupa cudzoziemców, którzy mieli zostać na Białorusi, dalej podtrzymywać chęć atakowania naszej granicy i być do tego przygotowanymi, wciąż się utrzymuje na poziomie kilku tysięcy. Szacujemy, że to może być między 4 a 5 tysiącami osób - dodał.

Zastrzegł jednak, że wedle informacji polskich służb nie zaobserwowano przylotów kolejnych grup migrantów na Białoruś.

- Widać wyraźnie, że działania podejmowane przez polskie instytucje, jak również naszych sojuszników przyniosły spodziewane efekty i ten szlak na Białoruś udało się dotychczasowymi kanałami ukrócić – czy chociaż przykrócić - wskazał Żaryn.

- Nie oznacza to jednak, że możemy spać spokojnie, mówiąc kolokwialnie, bowiem nadal ta liczba cudzoziemców, którzy są na Białorusi, jest na tyle duża, że ten konflikt może trwać przez wiele jeszcze tygodni, a my się spodziewamy, że wraz z nadejściem cieplejszych miesięcy w naszej części Europy ten konflikt może znowu eskalować - dodał.

Żaryn ostrzegł również, że białoruski reżim może planować uruchomienie nowych połączeń lotniczych z Mińskiem, co spowodowałoby utworzenie nowych ścieżek migracyjnych.

- Wciąż obserwujemy zainteresowanie różnych grup cudzoziemców szlakiem przez Rosję na Białoruś. Wciąż obserwujemy próby rozmów politycznych Łukaszenki z różnymi krajami, np. Ameryki Południowej, czy też Azji Centralnej, żeby uruchamiać różnego rodzaju połączenia transportowe z Mińskiem. W naszej ocenie takie działania mogą mieć znaczenie dla uruchomienia kolejnej fazy tego konfliktu - powiedział.

Odniósł się także do kwestii migracji z Afganistanu do Europy.

- To jest również sytuacja, którą trzeba brać po uwagę, że duże grupy uciekinierów z Afganistanu będą zainteresowane przemieszczaniem się przez Europę w czasie, gdy pogoda będzie bardziej sprzyjająca - stwierdził.

jkg/