"Gej, lewak, ateista..."-przedstawił się były prezydent Słupska, Robert Biedroń, publikując na Twitterze zdjęcie, na którym trzyma figurkę Maryjną. Zarówno wpis Biedronia, jak i rozpowszechnianie przez polityków, dziennikarzy etc. w mediach społecznościowych wizerunku Matki Boskiej w "tęczowej" aureoli to reakcja na zatrzymanie podejrzanej o profanację w Płocku. 

 "Żadne bajanie o wolności i 'tolerancji' NIKOMU nie daje prawa do obrażania uczuć ludzi wierzących"- skomentował informację na Twitterze szef MSWiA, Joachim Brudziński, dziękując policjantom za zatrzymanie kobiety podejrzanej o dokonanie profanacji. 

W odpowiedzi niektórzy politycy, dziennikarze i inni przedstawiciele lewicowo-liberalnych środowisk postanowili "zalać" ministra "tęczowymi" wizerunkami Maryi. Niektórzy, jak np. Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej", fantazjują przy tym o zatrzymaniu o szóstej rano...

Lider Wiosny, Robert Biedroń postanowił być bardziej "oryginalny". Sfotografował się z figurką Matki Boskiej. 

".@jbrudzinski mam pytanie. Czy gej, lewak, ateista trzymający figurkę Maryi również obraża uczucia religijne?"- napisał na Twitterze. 

Cóż, nie ma to jak "poważna" polityka...

 

yenn/Twitter, Fronda.pl