Żalek został zawieszony jako poseł, który najczęściej łamał dyscyplinę klubową. Drugim takim  posłem był John Godson, którego nie ma już w partii. Można się zastanawiać, czy odejście Godsona nie zostało przyspieszone przez informację, że zostanie na niego nałożona kara.

Jarosław Gowin, który także łamał dyscyplinę, choć nie tak często, nie został zawieszony przez klub, ale otrzymał karę 1000 złotych. Sam uznał jednak, że skoro Jacek Żalek został zawieszony to i on powinien poddac się takiemu zawieszeniu. Jak pisze naTemat.pl: "Były minister nie rozumie, dlaczego Żalka zawieszono w prawach członka, skoro dopuścił się podobnych przewinień, co on. Dlatego Gowin oświadczył, iż w geście solidarności z Żalkiem sam zawiesza się w prawach członka klubu na okres 3 miesięcy."

Zawieszenie tych dwóch posłów oznacza, że bezwzględna większość w sejmie koalicji trzyma sie już tylko na jednym głosie.

ToR/natemat.pl