Skrajnie upolitycznione stowarzyszenie sędziów „Iustitia” coraz chętniej angażuje się w pomoc tzw. „Strajku Kobiet”. Stowarzyszenie organizuje „Dzień Edukacji Prawnej”, w ramach którego dla lewicowych ekstremistów wykłady poprowadzi sędzia Igor Tuleya, instruując ich, w jaki sposób mają przeprowadzać swoje agresywne manifestacje.

Organizowane przez „Iustitię” wydarzenie oficjalnie ma podnieść świadomość prawną młodych ludzi. W rzeczywistości „Dzień Edukacji Prawnej” zdaje się być jednak pomysłem sędziów na wsparcie tzw. „Strajku Kobiet”.

O „prawach i obowiązkach osoby zatrzymanej przez Policję” mówić będą sędziowie Igor Tuleya i Monika Ciemięga.

- „Przedmiotem zajęć jest wyjaśnienie w jakich okolicznościach mogą być stosowane środki przymusu przez policję. Kiedy i dlaczego obywatel może zostać zatrzymamy przez policję i jak długo może to trwać. Prowadzący wyjaśnią jakie prawa przysługują osobie, która zostaje zatrzymana przez policję i w jaki sposób można domagać się ich realizacji”

- informują organizatorzy.

Jednym z poruszanych tematów ma być m.in. kwestia fizycznej napaści na policjanta.

- „Coraz częściej policja wykorzystuje furtkę, by pociągnąć obywateli do odpowiedzialności karnej, ale nie za naruszenie obostrzeń epidemicznych czy nielegalne zgromadzenie, lecz za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Przykładowo: uczestnicy pokojowej manifestacji nie reagują na bezpodstawne polecenia policjantów i nie chcą się rozejść. Wówczas policja stłacza ich w kotle lub próbuje przegrupować, i wyciąga z tłumu kolejne osoby, co prowadzi do szamotaniny i przepychanki z policjantami.(…)”

- czytamy w przygotowanych przez sędziów materiałach.

To jednak nie jedyny temat, który ma zostać poruszony w czasie „Dnia Edukacji Prawnej”. Kolejny wykład będzie dot. narkotyków. Jego tytuł brzmi: „Zabawa, zabawa czyli przewodnik rozsądnego imprezowicza”.

Sędzia Jolanta Jeżewska i Marta Kożuchowska-Warywoda mają odpowiedzieć na takie pytania jak: „Czy posiadanie każdej ilości narkotyków oznacza popełnienie przestępstwa?” czy „Czy uprawa jednego krzaku marihuany jest przestępstwem?”.

kak/wPolityce.pl