„W związku z katastrofalną sytuacją finansową oraz kadrową” Straży Miejskiej w Warszawie, stołeczni strażnicy miejscy złożyli dziś na ręce prezydenta tego miasta, wiceprzewodniczącego PO, Rafała Trzaskowskiego, postulaty pracownicze, zaznaczając przy tym, że ich niezrealizowanie grozić będzie akcją protestacyjną.

Radio Zet dotarło do pisma, w którym warszawscy strażnicy miejscy grożą strajkiem prominentnemu politykowi Platformy, domagając się zażegnania „katastrofalnej” sytuacji, jaka ich zdaniem ma miejsce w tej służbie, poprzez podniesienie zasadniczego wynagrodzenia pracowniczego o 1700 zł brutto z wyrównaniem od września 2019 r. oraz odwołanie z funkcji komendanta Straży Miejskiej Zbigniewa Leszczyńskiego, którego uważają oni za „bezpośrednio i całkowicie odpowiedzialnego za doprowadzenie do tej dramatycznej sytuacji”. Warszawscy strażnicy miejscy oczekują realizacji swoich postulatów do 18 grudnia, potem rozpoczną strajk.

Zarządzający Strażą Miejską w Warszawie Zbigniew Leszczyński to zaufany człowiek byłej wieloletniej prezydent miasta Warszawy z ramienia PO, Hanny Gronkiewicz-Waltz. Leszczyński pełnił funkcję jej szofera oraz ochroniarza na etacie BOR jeszcze w czasach, gdy Gronkiewicz-Waltz sprawowała funkcję prezes NBP. W przeszłości media informowały o łamaniu przez niego przepisów drogowych. 

 

 

ren/radiozet.pl