Gubernator napisał, że publiczne szpitale nie mogą kierować ani finansować programów, które wspierają różnymi usługami matki, bez jednoczesnego zapewnienia antykoncepcji oraz pomocy kobietom w „dobrowolnym zakończeniu ich ciąży”.

Opinia została wydana po tym, jak jeden z polityków Demokratów wyraził wątpliwości co do funkcjonowania katolickich szpitali, które nie chcą wykonywać aborcji, zapewniać antykoncepcji oraz „samobójstw w asyście lekarza”.

Chociaż pierwsza poprawka do Konstytucji USA zapewnia wolność sumienia także lekarzom, Bob Ferguson napisał, że w Waszyngtonie już w 1991 zapewniono „każdej jednostce fundamentalne prawo do akceptacji lub odrzucenia kontroli urodzin (...) oraz do akceptacji lub odrzucenia aborcji”.

Prokurator stwierdził też, że katolickie szpitale nie mogą nie przestrzegać prawa, nawet, jeżeli to sprzeciwia się ich nakazom religii.

Jego zdaniem, rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Szpitale, które nie chcą wykonywać aborcji, muszą po prostu zrezygnować z wszelkich usług świadczonych kobietom w ciąży i matkom. Szpitale katolickie mogą też podpisywać umowę z innymi jednostkami, w myśl których to lekarze tych drugich będą wykonywać w szpitalach aborcje.

Orzeczenie prokuratora nie dotyczy tych szpitali prywatnych, które nie przyjmują pomocy od rządu federalnego.

LSN dodaje, że Bob Ferguson jest tym prokuratorem, który prowadzi sprawę przeciw kwiaciarce Baronelle Stutzman, która odmówiła wykonania bukietu dla „weselnej” pary homoseksualistów.

PCh/LSN