Fronda.pl: Proszę Księdza Profesora. Spotkaliśmy się dzisiaj, aby porozmawiać o nowej publikacji Księdza autorstwa: „Sacrum czasoprzestrzeni – reinterpretacja – kontrowersje – świat wartości”. Zanim wyślemy czytelnika w obszar rozważań, których zapis obejmuje 800 stron, porozmawiajmy o pewnych fundamentach, które są nam zapowiadane przez tytuł. Zainteresowało mnie słowo KONTROWERSJE.

Ks. H.N Kontrowersje dotyczą naszego stosunku do sacrum, do czasu i do przestrzeni. A raczej łącznego ich pojmowania, czyli czasoprzestrzeni. Zasadniczym problemem jest często jednostronne pojmowanie tychże wartości. Największym błędem jest oderwanie otaczającej rzeczywistości (saeculum) od konkretnego czasu. Z jednej strony jest dążność do przywoływania, czy wręcz odtwarzania, a nawet plagiatów dzieł wykonanych w przeszłości. Z drugiej zaś – jawi się tendencja oderwania od wspomnianego kontekstu. Mało tego, zapomina się, że mówiąc o sacrum kościelnym, dotykamy specyficznej przestrzeni, poprzez którą człowiek (także współczesny) może, a nawet powinien odnaleźć więź z Bogiem. Problem jest więc ma charakter przede wszystkim osobowy. 

Fronda.pl: Czy Bóg, który jest wszechmocny, nie da sobie rady bez wytworów ludzkich rąk?

Ks. HN: Żadne dzieło, artystyczne, czy literackie, nie jest w stanie ukazać istoty Boga. Nawet więcej –one, te dzieła w cale nie są Bogu potrzebne. Nawet święta liturgia, która jest jak mówi Konstytucja o liturgii: „źródłem i szczytem” całej posługi Kościoła, nie wypełnia całości posługi pastoralnej. Spełniana na większą chwałę Bożą, jest ważna, choć nie jest bezwzględnie konieczna do odnajdywania Boga. Zarówno jednak i liturgia i sztuka, powinny ułatwić człowiekowi nawiązanie więzi z Panem Bogiem. Zatem sztuka tworzona jest na chwałę Bożą, ale z myślą o odbiorcy. Dzieło więc, które powstało w XXI wieku, ma współczesnemu odbiorcy ułatwić nawiązanie kontaktu z samym Bogiem. Ważna jest tu symbioza trzech elementów: wiary (fides), rozumu (ratio), oraz piękna i sztuki (ars). Dopiero wówczas mamy dzieło sakralne.

Fronda.pl: Podam teraz przykład. Modlę się często w kościele św. Marcina w Warszawie przy ul. Piwnej. Tam w zrekonstruowanym po II wojnie światowej wnętrzu, siostra z zawodu architekt zrobiła w latach 70 nowe wyposażenie. Jest tam niewątpliwie coś, co pomaga mojej wierze. Nie potrafię jednak zdefiniować co to takiego jest.

Ks. HN: Dotykamy tu problemu pewnej osobistej i osobowej wrażliwości i pobożności. Dotyczy ona najpierw samego twórcy, który w konkretnym czasie próbuje odnaleźć najwłaściwsze środki wyrazu.  Ta osoba, zakonnica-architekt, posiadała wiarę (fides), wiele przemyślała (ratio), i wykonała dzieło z dbałością o piękno (ars). We wspomnianym obiekcie dokonano bardzo interesującego połączenia tradycyjnej formy architektury barokowej, z nowoczesną, oszczędną aranżacją wnętrza. Zadbano zarazem o to, by cały obiekt był jednorodny i konsekwentny formalnie. Zadbano w nim także o praktyczną użyteczność, a nawet wygodę, a zarazem obiekt ten doskonale wręcz służy zarówno sprawowaniu liturgii, jak i ułatwia prywatną modlitwę, czy adorację.

Fronda.pl: Co jest więc najważniejsze?

Ks. HN: Niezmiernie ważna sprawą jest nie tylko wykształcenie oraz informacja, ale przede wszystkim formacja. Chodzi o formację zarówno szeroko pojętych twórców i wykonawców, inwestorów, jak i odbiorców.

Rozmawiała Maria Patynowska

Informacja o głównym przesłaniu książki:

Człowiek każdego czasu odczuwa z jednej strony potrzebę i głód nieskończoności i świętości, a z drugiej zaś - swoiste nienasycenie. Zwarcie lub symbioza tych dwu postaw zależy przede wszystkim od kondycji człowieka i jego natury i duchowości. Interdyscyplinarny dialog Kościoła i świata sztuki jest pewnym procesem, czymś ustawicznym i choć przybierał różne fazy, a nawet ulegał osłabieniu, to trwać będzie zawsze. Wymaga jednak wysiłku intelektualnego i artystycznego każdej ze stron, w poszukiwaniu głębi prawdy i kunsztu piękna.

Omawiana tu problematyka dotyczy zawsze relacji między trzema pojęciami, których zakres i interpretacja są nieostre: człowiek, język, sacrum. Jest to szczególnie ważne właśnie teraz, gdy, bardziej niż kiedykolwiek, następuje zderzenie kultur, cywilizacji i wartości, co jest charakterystycznym przejawem życia współczesnego społeczeństwa, jego samorealizacji w zsekularyzowanym i liberalnym świecie [...] oraz narastającej globalizacji chrześcijaństwa, niezwiązanego z terytorium i pozbawionego centrum. Fundamentalne pytanie o możliwości sacrum w sztuce dotyczy zarówno przedmiotu intencjonalnego, jak i fenomenu idei sacrum. Innymi słowy, pytamy o metafizykę sacrum, zarówno w przestrzeni kościelnej, jak i w obrazie czy innych doświadczeniach religijnych, które dotykają świata nadprzyrodzonego, a jednocześnie podpadają pod zmysły, pobudzają wyobraźnię oraz pozostają materialnym znakiem rzeczywistości duchowej. Można więc powiedzieć, że dotykamy tu takiej harmonijnej syntezy, która w pełni może być zrozumiana jedynie w świetle teologii."

Nadrowski Henryk, „Sacrum Czasoprzestrzeni”, Wydawnictwo: Adam Marszałek. Liczba stron: 804

Książkę można kupić na stronie WYDAWNICTWA ADAM MARSZAŁEK