Aleksander Łukaszenka wizytował wczoraj poligon Obuz-Lesnowski, na którym odbywają się ćwiczenia wojskowe Zapad 2021. - Białoruś nie będzie rozmawiać z Zachodem, dopóki sankcje nie zostaną zniesione - powiedział w trakcie wizyty.
W ocenie Białorusi w sprawie kryzysu migracyjnego inicjatywę powinny przejąć kraje zachodnie.
- Jeśli chcesz żyć bezpiecznie, przyjedź. Ustalimy miejsce, spotkamy się, przedyskutujemy te sprawy. Ale dopóki te bezmyślne sankcje i poniżanie naszego patriotycznego narodu nie zostaną zniesione, nikt nie będzie z nimi rozmawiał, nie będziemy klękać - zapowiedział.
Dodał, że Białoruś nie obawia się nowych sankcji, ponieważ są one nieskuteczne.
- Jeśli chcecie pomocy, zachowujcie się godnie. Nie traktujcie nas jak jakichś nieważnych ludzików - mówił.
- Mamy wszystko, aby chronić nasz kraj przed wszelkimi ingerencjami - dodał.
Łukaszenka po raz kolejny zdaje się wcielać w życie strategię polegającą na wspaniałomyślnym rozwiązywaniu problemów, które własnoręcznie stworzył.
Łukaszenka wypowiedział się także na temat nowych zagrożeń dla Państwa Związkowego Rosji i Białorusi.
- Pojawiają się nowe zagrożenia i wyzwania na zachodzie państwa związkowego, jak również sytuacja na granicach państw członkowskich Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym - stwierdził.
Wskazał także, że Zapad 2021 przygotowują siły zbrojne na "hybrydową agresję ze strony Zachodu".
jkg/belta.by, kresy24