Po zakończeniu rozmów z francuskim Airbus Helicopters w sprawie przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy Caracal, Minister Obrony Narodowej, Antonii Macierewicz zaprosił wszystkie startujące w tym przetargu firmy do rozmów w sprawie dostarczenia maszyn w trybie bezprzetargowym. Przedstawiciel producenta Caracali poinformował, że firma śledzi z zainteresowaniem rozwój wypadków.
Jak oświadczył Minister Obrony Narodowej, w krótce mają rozpocząć się nowe rozmowy w sprawie pilnego zakupu śmigłowców dla polskiej armii. Zaproszenia zostały wystosowane do wszystkich trzech podmiotów, biorących udział w zakończonym niedawno, nierozstrzygniętym przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy, tj. firma PZL- Świdnik, PZL-Mielec i Airbus Helicopters.
Swojego zaskoczenia nie ukrywał rzecznik producenta Caracali, Guillaume Steuer.
„Sam właśnie zapoznałem się z tą deklaracja polskiego ministerstwa obrony. To ciekawe. Śledzimy rozwój sytuacji z zainteresowaniem, ale jest za wcześnie, by o tym rozmawiać i to komentować”
- oświadczył Steuer.
Jednocześnie wiceszefowa Centrum Operacyjnego MON Beata Perkowska zastrzega, że co prawda Airbus Helicopters ma zostać zaproszony do rozmów, to cena za śmigłowce Caracal zaoferowane w ramach poprzedniego przetargu była zbyt wysoka.
Ciekawe, jak francuska firma wybrnie z tej sytuacji, zwłaszcza po fali oburzenia, krytyki i zwykłych niegrzeczności, zaserwowanych przez francuską prasę i instytucje państwowe polskiemu rządowi, po niedawnym zakończeniu rozmów w sprawie zakupu 50 śmigłowców. Zastanawiające jest też to, w jakiej cenie Francuzi zaproponują nam swoje helikoptery tym razem.
LDD/RMF FM/fronda.pl