Angela Merkel na dorocznym spotkaniu Związku Wypędzonych (BdV) w Berlinie powiedziała, że zawsze będzie wypędzonych wspierać. Znaczną część swojego przemówienia poświęciła jednak nie niemieckim wypędzonym, ale współczesnym imigrantom, którzy zalewają Europę. „Dziś jesteśmy świadkami potężnych fal imigrantów” – powiedziała Merkel.

W ten sposób odniosła się do działań Organizacji Narodów Zjednoczonych, która obecnie roztacza swoją opiekę nad ponad 50 milionami uchodźców. Jeszcze nigdy po II wojnie światowej nie było ich tylu.

Merkel nie zapomniała jednak o Niemcach. „Losy, które musiały przecierpieć miliony Niemców przez ucieczkę i wypędzenie, także dzisiaj są dla nas przestrogą i zadaniem, byśmy troszczyli się o oszczędzenie przyszłym generacjom takiego doświadczenia” – stwierdziła.

Merkel podziękowała też Erice Steinbach za jej prace w BdV, stwierdzając, że walczyła o dobro wypędzonych, choć niejednokrotnie ściągała na siebie krytykę lub wręcz wrogość.

pac