Błogosławiony męczenniku Bronisławie Komorowski, módl się za nami o prawdziwą wolność dla Ojczyzny!                                                                         

W dniu 12 czerwca Kościół polski obchodzi wspomnienie liturgiczne 108 polskich męczenników II wojny światowej, których beatyfikował Jan Paweł II w Warszawie w 1999 roku.  W gronie błogosławionych znalazł  gdański kapłan, odważny obrońca wiary i polskości -  ks. Bronisław Komorowski, twórca i  budowniczy gdańskiego kościoła św. Stanisława Biskupa, głównego centrum polskości w Wolnym Mieście Gdańsku, gdzie  w duchu patriotyzmu organizowane były  uroczystości i obchody polskich świąt narodowych.

Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził.

Słowa Chrystusa: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie?  - nigdy nie wydają się być trudniejsze, jak wówczas, gdy padamy ofiarą brutalności, przemocy.

Nie tylko podczas wojny. Także w świecie polityki, w którym chcąc nie chcąc wszyscy żyjemy, świecie pełnym oszczerstw, cynicznych rozgrywek, w których liczą się interesy, nie człowiek.  Przeraża zalewająca nas fala przekrętów, kłamstw, lewych interesów, korupcji, będących jak złośliwy nowotwór w organizmie polskiego narodu. Na tę chorobę jedynym ratunkiem jest zaufanie i posłuszeństwo Słowu Chrystusa, bez którego nic nie możemy uczynić.

Nie możesz pogodzić się z bezkarnością i arogancją na szczytach władzy? Gardzisz  dwulicowymi politykami zdeprawowanymi przez władzę i pieniądze? Słusznie uważasz ich za wrogów? Tym bardziej módl się o miłosierdzie dla nich do Boga - Sędziego sprawiedliwego, który za dobro wynagradza, a za zło karze.

W miłości nieprzyjaciół najpełniej wyraża się przykazanie miłości, do której wzywa nas Chrystus. Nie sposób jednak uniknąć wątpliwości – czy miłość nieprzyjaciół  jest możliwa do osiągnięcia? Czy w wezwaniu do niej nie kryje się wewnętrzna sprzeczność? Jak wyznawca Chrystusa może uwolnić się od tych wątpliwości?            

„Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”

- te słowa Ewangelii szczególnie umiłował i wielokrotnie cytował Św. Jan Paweł II. Zatem na przykazanie miłości nieprzyjaciół nakładamy kryterium Prawdy. „Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą.” – woła św. Jan Ewangelista Miłość abstrahująca od Prawdy przeistoczyłaby się w karykaturalne jej wynaturzenie. Prawdziwa miłość oparta być musi na fundamencie sprawiedliwości i prawdy, musi w sposób jednoznaczny definiować dobro i zło.  

Prawdziwą wolność racz nam wrócić Panie!

Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli - W słowach tych zawiera się podstawowe wymaganie i przestroga zarazem. Jest to wymaganie rzetelnego stosunku do prawdy jako warunek prawdziwej wolności. Jest to równocześnie przestroga przed jakąkolwiek pozorną wolnością, przed wolnością rozumianą powierzchownie, jednostronnie, bez wniknięcia w całą prawdę o człowieku i o świecie” - podkreślał papież w swej pierwszej encyklice Redemptor hominis.  

Módlmy się, by Bóg uchronił Ojczyznę od pozornej, powierzchownej wolności, od fałszu politycznych frazesów.

Módlmy się za prezydenta Rzeczpospolitej Andrzeja Dudę, by Duch Święty go prowadził w służbie prawdzie i wolności.

W duchu prawdy módlmy o Boże Miłosierdzie dla tych, którzy sprawując władzę dopuszczają się nieprawości.  

Niech modlitwie tej dziś patronują męczennicy II wojny światowej wraz z bł. księdzem Bronisławem Komorowskim – więźniem Stutthofu,  zamordowanym w Wielki Piątek 1940 roku. Oby ich męczeńska krew przyniosła obfity plon Bożego błogosławieństwa dla naszej Ojczyzny.

Fronda.pl