Ambasada Polski w Waszyngtonie opublikowała w mediach społecznościowych krótki film zatytułowany "Words matter" ("Słowa mają znaczenie"). Jest to reakcja na kłamstwo o "polskich obozach zagłady", powielane przez niektóre wiodące zagraniczne media.
"Słowa mają znaczenie. Słyszymy to cały czas. dlaczego jednak nie ma to zastosowana w przypadku niemieckich obozów koncentracyjnych z czasów II wojny światowej?"-zastanawia się lektor na opublikowanym w internecie nagraniu w języku angielskim.
Jak podkreślono w klipie, nie chodzi tu tylko o kwestię semantyki, ale również o historyczną "integralność i dokładność".
Krótki film przybliża zagranicznemu widzowi historię Polski z czasów II wojny światowej. Z klipu można dowiedzieć się m.in. o liczbie ofiar wojny i Holokaustu oraz o obozach śmierci, które były, jak podkreślono, niemieckie. Tę kwestię szczególnie podkreślają twórcy, zwracając uwagę na to, że wielu zagranicznych dziennikarzy mówi o "polskich" lub "znajdujących się w Polsce" obozach. Lektor zwraca uwagę, że są to niewłaściwe słowa.
"Nie ma polskich obozów. One były budowane przez Niemców w okupowanej Polsce"- podkreślono w filmie opublikowanym przez polską ambasadę.
Czym zastąpić to kłamliwe określenie? Ambasada Polski w Waszyngtonie proponuje używanie sformułowania „Niemiecki hitlerowski obóz koncentracyjny / zagłady w okupowanej Polsce” lub „Hitlerowski obóz koncentracyjny / obóz zagłady na terenie okupowanej przez Niemców Polski”.
Ambasada każdego roku interweniuje w sprawie używania za granicą, zwłaszcza w mediach, sformułowania "polskie obozy zagłady". Na doniesienia o powielaniu tego kłamstwa reaguje również polska dyplomacja.
>>>ZOBACZ FILM NA FACEBOOKU<<<
yenn/Facebook, Fronda.pl