„Pewien lekarz ze Staten Island powiedział, że dwukrotnie wypełnił recepty na [antywirusowy lek] Paxlovid (...) i został poproszony przez aptekarza o wyjawienie rasy jego pacjenta, nim kuracja uzyska zezwolenie” – taką informację podał dziennik „New York Post” i nie jest to ani jakiś opis z czasów segregacji rasowej, ani przepowiednia mrocznej przyszłości. Według internetowego portalu Departamentu Zdrowia i Higieny Psychicznej Nowy Jork postanowił brać pod uwagę rasę pacjenta przy dystrybucji leków, które mogą ocalić życie w przypadku zarażenia Covid-19.

„W ciągu 30 lat bycia lekarzem nigdy nie zadano mi takiego pytania, kiedy przepisałem jakąś kurację – „New York Post” przytacza wypowiedź lekarza, który zastrzegł sobie anonimowość. – Zwykły fakt potrzeby zadawania tego pytania to równia pochyła”. W przytoczonym przypadku na szczęście obaj pacjenci, którzy byli biali, ostatecznie mogli zrealizować swoje recepty.

Jak pisze Jon Levine z „New York Post”, „nie jest jasne, czy nowe rasowe wytyczne doprowadziły już do wykluczenia białych z otrzymania kuracji, ale obserwatorzy i lekarze obawiają się, że tworzy się system, który może doprowadzić do rasowych wykluczeń w przyszłości w okresie braku leków albo nagłego wzrostu przypadków”.

Nowe wytyczne Departamentu mają na celu wprowadzanie tzw. „sprawiedliwości rasowej i społecznej”. Ale jak się dowiadujemy z opublikowanego jeszcze w grudniu oświadczenia Departamentu, „rasowa sprawiedliwość nie oznacza po prostu traktowania każdego równo” (sic!). Chodzi o zwalczanie „barier narzuconych przez strukturalny rasizm (...) i przywilej białych”.

Choć rzecznik nowojorskiego Departamentu Zdrowia i Higieny Psychicznej zapewniał w wypowiedzi dla „Fox News”, że ani „rasa, ani tożsamość etniczna nie będą pozbawiać nikogo kuracji”, to jak pisze Tim Jackson z „Life Site News”: „wydaje się jednak jasne, że biali są w niekorzystnej sytuacji w porównaniu do innych ras”. Tak można wnioskować z samego oświadczenia Departamentu.

Jackson przytacza także podobny przykład Minnesoty, gdzie oficjalny dokument sugeruje uwzględnienie, oprócz innych czynników, również rasy i tożsamości etnicznej przy podejmowaniu decyzji, kto może uzyskać kurację w przypadku zachorowania na Covid-19. Czarnoskórzy, rdzenni mieszkańcy Ameryki oraz pacjenci innych ras niż biała zyskują dodatkowe 2 punkty kwalifikujące ich do leczenia.

Jak pisze Levine na łamach „New York Post”, „eksperci medyczni stwierdzili, że prawidłowe jest przyznawanie leczenia Covid-19 w oparciu o to, kto jest najbardziej zagrożony, ale podkreślili, że rasa nie jest biologicznym czynnikiem ryzyka”.

 

jjf/LifeSiteNews.com, nypost.com