Były rzecznik MON, Bartłomiej M. " zawsze zachowywał się odpowiedzialnie a przez ostatnie lata, jako student WSKSiM w Toruniu, nie tylko bez zastrzeżeń, ale bardzo przykładnie"- napisał o. Tadeusz Rydzyk w poręczeniu. Pełna treść dokumentu została opublikowana na stronie internetowej Radia Maryja. 

Teraz wiemy już, że sąd wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu Bartłomieja M. pomimo przedłożenia przez toruńskiego redemptorystę wspomnianego pisma. 

Dyrektor Radia Maryja, podając nazwisko byłego rzecznika MON w pełnym brzmieniu, ręczy, że M. stawi się na każde wezwanie i nie będzie utrudniał postępowania karnego. 

"Z tego co znam Pana Bartłomieja Misiewicza, to zawsze zachowywał się odpowiedzialnie a przez ostatnie lata, jako student WSKSiM w Toruniu, nie tylko bez zastrzeżeń, ale bardzo przykładnie"- napisał o. Tadeusz Rydzyk, który wyraził nadzieję, że  „powstałe niejasności zostaną szybko wyjaśnione, bez krzywdy dla pana Bartłomieja, jak i całej sprawy”.

Poniżej publikujemy zrzut ekranu ze strony Radia Maryja:

 

yenn/Radio Maryja, Fronda.pl