Wydawca Onetu poinformował, że chce skierować pozew przeciwko członkowi Kolegium IPN Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Powodem jest wpis antykomunistycznego opozycjonisty, w którym porównał Onet do nazistowskiego „Der Stürmera”.

Jak już wczoraj informowaliśmy, Ringier Axel Springer Polska chce pozwać posła PiS Marka Suskiego, który odnosząc się do ataku Onetu na radomską fabrykę broni, zapytał na Twitterze, jaka byłaby linia portalu w latach 30. ub. wieku. To jednak nie jedyny pozew przygotowywany przez wydawcę. Koncern chce pozwać też Krzysztofa Wyszkowskiego.

- „I strona Onet – każda poszczególna informacja może być uznana za dopuszczalny efekt punktu widzenia, ale całość przekazu gadzinówki to brudna woda po Der Sturmer. Tak jak kiedyś, napastliwy antypolonizm tym razem w wykonaniu polskich najemników antypolskiego właściciela” – napisał opozycjonista na Twitterze.

- „Co to jest Onet? To elektroniczna wersja gazociągu Ribbentrop-Mołotow czyli polskojęzyczna rura do gazowania Polaków!” – dodał w następnym wpisie.

„Der Stürmer” był wydawanym do 1945 roku tygodnikiem związanym z NSDAP. Był jednym z najważniejszych narzędzi nazistowskiej propagandy. Pojawiały się w nim treści antysemickie, antyklerykalne i antykapitalistyczne. Jego redaktor naczelny został skazany na powieszenie w czasie procesów norymberskich.

- „Te i podobne wypowiedzi wpisują się w ostro antyniemiecką retorykę polskiego rządu, który oskarża Berlin o spowodowanie niemal każdego niepowodzenia polskiej polityki zagranicznej w ostatnich latach i o spiskowanie razem z Rosją przeciwko Polsce” – pisze Onet, zapowiadając pozew przeciwko Wyszkowskiemu.

W obronie opozycjonisty staje Instytut Ordo Iuris. Jego prezes, mec. Jerzy Kwaśniewski przekonuje, że słowa Wyszkowskiego były ostre, ale nie zawierały żadnych kłamstw.

- „Jesteśmy gotowi udzielić pomocy prawnej @KWyszkowski w sprawie sądowego ataku niemieckiego portalu” – napisał prawnik.

- „Nawet ostre opinie objęte są prawem do krytyki. Nie wolno zakazywać historycznych nawiązań w krytyce niemieckich koncernów! Pozew za takie nawiązanie ma charakter negacjonizmu” – wyjaśnił.

kak/wprost.pl, Twitter