HBO Max wypuściło właśnie swój pierwszy pełnometrażowy film „Amerykanin w marynacie”. Ma to być komedia, ale … przesączona jest antypatiami do Polaków, a może nawet ma wywoływać kolejne nastroje antysemickie w naszym kraju.
Film opowiada, koncepcja iście jak z bajki dla dzieci, że „możliwa jest „hibernacja” człowieka poprzez zamarynowanie go razem z ogórkami, fabuła tej produkcji brzmi całkiem znajomo. Mamy tu stary jak świat motyw człowieka z innej epoki, który budzi się nagle w nieznanym sobie świecie, gdzie panują inne zwyczaje, pewne tradycje przestały obowiązywać, a twórcy mają przez to okazję do ponaśmiewania się ze współczesności.”
Jak dalej czytamy na portalu spidersweb.pl, humor sytuacyjny jest „przytłumiony”, a rozwiązania fabularne „naiwne”.
Czytam także:
- Trochę tak, jakby Rogen odpuścił sobie już kreatywne burze mózgów pod wpływem trawki, co mnie delikatnie niepokoi. Zabrakło tu pazura, wyrazistości, mocnej puenty.
Oraz:
- Koniec końców, gdzieś tam nieumiejętnie wpleciona w to wszystko jest historia o więzach rodzinnych, wierze w siebie, sile tradycji i tym podobne. Ale gdzieś to wszystko umyka.
Co na to Robert Biedroń? Będzie bronił Polaków ze Słupska?
Czy film to zwyczajna polako-fobia, czy może kolejna próba podsycania w naszym kraju nastrojów antysemickich?
mp/spidersweb.pl/hbo/fronda.pl