Zawsze słyszeliśmy głosy oburzenia, kiedy Kościół wypowiadał się w kwestiach etyki seksualnej. Środowiska liberalno - lewicowe krzyczały wówczas o tym, że Kościół zagląda ludziom pod kołdrę. Tym razem to polityk Platformy Obywatelskiej szuka "preferencji seksualnych" Jarosława Kaczyńskiego.

Sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski zainteresował się preferencjami seksualnymi Jarosława Kaczyńskiego. To reakcja polityka na słowa Jarosława Kaczyńskiego, 'że w Polsce powinna istnieć normalna rodzina, którą tworzy kobieta i mężczyzna jako małżeństwo oraz ich dzieci."

– Żeby pary homoseksualne nie mogły eksperymentować dziećmi tzn. ich adoptować, żeby dzieci nie były przedmiotem eksperymentów, które są w interesie bardzo niewielkiej mniejszości, ale nie są przede wszystkim w interesie dzieci i nie są w interesie przyszłości naszego narodu, a dzieci to przyszłość – mówił prezes PiS

- Kaczyński dziś dużo mówił o normalnej rodzinie. Poucza. Więc sprawdźmy jak sam żyje! Jakie są preferencje seksualne Kaczyńskiego niewiele wiadomo. Mieszka sam. A inni liderzy w PiS? Pytam więc, kto wam dał prawo do moralizatorskich pogawędek!? - napisał na Twitterze Gawłowski

 

- Bardzo odważne słowa jak na człowieka, który Olę Organiszczak, żonę gangstera dokonującego napadów na niemieckich jubilerów, uczynił swoją wieloletnią sekretarką z bonusem – przypomina jeden z użytkowników Twittera w odpowiedzi na wpis polityka PO.

- W kwietniu ub. roku zachodniopomorska delegatura Prokuratury Krajowej w Szczecinie postawiła Stanisławowi Gawłowskiemu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Dotyczą one okresu, kiedy polityk był wiceministrem ochrony środowiska. W grudniu ub. r. Gawłowski usłyszał zarzuty popełnienia dwóch kolejnych przestępstw, w tym jednego o charakterze korupcyjnym.  -przypomina portal TVP INFO

 

bz/ Tvp INFO