Widzimy też jak mało skuteczne na zachodzie Europy są różne restrykcje, różne kary, obostrzenia, które tam są wdrażane. Widzimy gigantyczne demonstracje na zachodzie, które są rozpędzane w bardzo brutalny sposób. Chcemy uniknąć tego, dlatego próbujemy znaleźć ten złoty środek w tych niezwykle skomplikowanych okolicznościach – powiedział w piątek podczas briefingu prasowego w Ząbkach szef polskiego rządu premier Mateusz Morawiecki.

- Na Rządowym Zespole Zarządzania Kryzysowego sprawdziliśmy dostępność łóżek dla tych, którzy nie są skłonni zaszczepić się, nie chcą zadbać w ten sposób o swoje zdrowie – powiedział premier.

- Pamiętacie wpływ II i III fali na dostępność łóżek w ogóle, we wszystkich schorzeniach - w onkologii, kardiologii. Postawiliśmy na to, by ograniczenia dostępności łóżek w innych dziedzinach były minimalne, lub aby ich nie było. Dlatego uruchamiamy ponownie szpitale tymczasowe w wielu miejscach w Polsce – mówił dalej Morawiecki.

- Przeprowadziliśmy dyskusję dotyczącą jak najszybszego nabycia leków na COVID-19. Niestety EMA nie zatwierdziła jeszcze leków proponowanych przez firmy, które już wyprodukowały te leki. Mam nadzieję, że nastąpi to wkrótce. Polska zakontraktowała te leki, które nie są jeszcze w obiegu. Zamawiamy też inne leki - takie jak remdesivir - który w początkowej fazie choroby może złagodzić jej przebieg – wyjaśniał premier.

- W tym kontekście często wskazuje się na pacjentów, którzy mają ciężki przebieg i zostali zaszczepieni. Są takie przypadki, liczne również, ale nie aż tak liczne, jak tych osób, które nie zostały zaszczepione. Kiedy poprosiłem o dane są informacje, że bardzo często ten ciężki przebieg choroby, bądź zgon, dotyczy osób z wielochrobowością. Niestety ta tragiczna choroba dotyka też osób, które wydawałoby się są zdrowe. Dlatego apeluję o szczepienia – stwierdził szef polskiego rządu.

- Zajęliśmy się też COVID-19 w szkołach. Minister edukacji przedstawił statystyki - dotyczące zajęć prowadzonych w trybie stacjonarnym, hybrydowy, zdalnym. tutaj też trzymamy rękę na pulsie. Chcemy jak najdłużej, możliwie jak najdłużej utrzymać naukę dzieci, młodzieży w formie stacjonarnej. Wiemy jakich spustoszeń dokonała nauka w trybie online. Chcemy jak najdłużej przed tym dzieci ochronić – oświadczył premier.

- Widzimy jak mało skuteczne na Zachodzie Europy są różne restrykcje, różne kary, obostrzenia, które są tam wdrażane. Widzimy gigantyczne demonstracje na Zachodzie, które są rozpędzane w brutalny sposób. Chcemy tego uniknąć, dlatego szukamy złotego środka – stwierdził Morawiecki.

 

mp/yt/kprm/300polityka.pl/rp.pl