Prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julia Przyłębska, w rozmowie z TVP Info stwierdziła, że Sąd Najwyższy złamał prawo w sporze kompetecyjnym z prezydentem w kwestii ułaskawienia Mariusza Kamińskiego.

"Sąd Najwyższy złamał prawo, nie zawieszając postępowania w sprawie Mariusza Kamińskiego"- podkreśliła prezes, dodając, że Sąd Najwyższy, nie na wniosek, ale z mocy ustawy, powinien zawiesić to postępowanie do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał sporu dotyczącego prawa łaski. 

Według zapowiedzi Przyłębskiej, sprawa ma być procedowana "niezwłocznie po wakacjach” w pełnym składzie TK. Prezes Trybunału dodała, że 18 lipca zwróciła się do I prezes Sądu Najwyższego, Małgorzaty Gersdorf z prośbą o nadesłanie odpisu postanowienia o zawieszeniu.

"Jeśli SN do dnia dzisiejszego – a taką odpowiedź otrzymałam – nie zawiesił postępowania, to w mojej ocenie złamał prawo, dlatego że taki obowiązek wynika bezpośrednio z obowiązującego w Polsce prawa"- podkreśliła Julia Przyłębska. 

Zdaniem sędziego Michała Laskowskiego, rzecznika SN, nie ma sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem ws. ułaskawienia Mariusza Kamińskiego. Sędzia Laskowski poinformował również, że na 1 sierpnia zostało wyznaczone posiedzenie Sądu Najwyższego, na którym SN zajmie się rozpoznaniem wniosku prokuratora generalnego. Zbigniew Ziobro formalnie zwrócił się o zawieszenie postępowania z powodu sporu kompetencyjnego.

"O tym, czy jest podstawa do zawieszenia postępowania w SN, nie mnie oceniać .To będzie oceniał Sąd Najwyższy 1 sierpnia"- podkreślił rzecznik.

yenn/PAP, Fronda.pl