Gościem w „Sygnały Dnia” w pierwszym pierwszym Polskiego Radia był dzisiaj rano prezydent Andrzej Duda. Prezydent odniósł się między innymi do sytuacji, kiedy prezydent nie pochodził z obozu wspieranego przez rząd.

Prezydent powiedział:

- Ja już przeżyłem takie czasy, kiedy była kohabitacja z PO. To było za czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wiem, jak prezydentowi przeszkadzano i jak go niszczono (…) to będzie po prostu jedno wielkie blokowanie, tylko po to, żeby doprowadzić do obalenia rządu. To byłby trudny czas dla naszego kraju

W odniesieniu do możliwości pozyskania wyborców Krzysztofa Bosaka Andrzej Duda powiedział:

- Mamy dużą pulę wspólnych wartości na przykład z Krzysztofem Bosakiem (…) Uśmiechałem się, że młodzi może oczekiwali, że będzie z werwą i może radykalniej. Ale chodzi nam o jedno, cel jest wspólny. Chcemy, żeby Polska była silna, żeby z Polską się liczono, żeby rodzina była szanowana

Dodał też:

- Jestem pewny, że do mnie jest im bliżej, niż do lewicowego Rafała Trzaskowskiego, który udaje, że nie. Przecież ludzie nie mają aż tak krótkiej pamięci i jakie dokumenty podpisywał. Mamy chyba jasność, jakie ma poglądy

Na temat możliwej strategii PO na drugą turę prezydent stwierdził:

- Takie próby były podejmowane, to stała taktyka PO, żeby ustawiać na zasadzie wszyscy przeciw. Ale jestem przekonany, że Polacy są mądrzy i że będą spokojnie porównywali. Zestawią lata, kiedy pan Trzaskowski był w rządzie Donalda Tuska i Ewy Kopacz

Prezydent zapowiedział też otwartość na debaty ze swoim kontrkandydatem w drugiej turze wyborów Rafałem Trzaskowskim:

- Zawsze byłem otwarty na debaty. Jestem pierwszy urzędującym prezydentem, który brał udział w dwóch debatach telewizyjnych ze wszystkimi kandydatami (…) Jeżeli będzie debata, jeżeli będą odpowiednia ustalenia sztabów i warunki, to nie widzę przeszkód, by rozmawiać z panem Trzaskowskim i rozmawiać o tym, jak wyglądały rządy jego partii przez 8 lat i jak wyglądają jego rządy w Warszawie

 

mp/polskie radio