Prezydent Andrzej Duda odniósł się dziś na antenie TVP Info do wizyty szefa europejskiej dyplomacji Josepa Borrella w Moskwie. Podzielając głos krytyków prezydent przyznał, że spotkanie z Ławrowem było kompromitacją.
- „Jest zasadnicze pytanie: Jaki był w ogóle cel tej wizyty? Po co szef unijnej dyplomacji pojechał do Moskwy? O czym chciał tam rozmawiać?” – mówił prezydent w „Gościu Wiadomości”.
Przyznał, że te pytania padły w czasie zakończonego dziś szczytu Grupy Wyszehradzkiej, ale dla wszystkich prezydentów V4 jest to „sytuacja tajemnicza i zdumiewająca”.
- „Gdyby postawił warunek, np. uwolnienie Nawalnego. Ale tak? To przepraszam bardzo, ja bym powiedział, że to raczej kompromitacja” – podkreślił.
Dodał, że wizyta Borrella w Moskwie była dowodem jego słabości.
Odnosząc się do sprawy Aleksieja Nawalnego Andrzej Duda podkreślił, że nie można godzić się na jego aresztowanie.
- „Nie mówię, że popieram pana Nawalnego i jego poglądy polityczne. Ale nie może być tak, że pod byle pretekstem został aresztowany gdy przybywa do kraju, tylko dlatego, że staje się poważnym konkurentem politycznym” – zaznaczył.
Kompromitacja – tak prezydent Andrzej Duda podsumował w @tvp_info wizytę szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella w Rosji#wieszwięcej @JosepBorrellF pic.twitter.com/ZHnHkQp60T
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) February 10, 2021
Wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych Josep Borrell przebywał w ub. tygodniu z wizytą w Moskwie, gdzie spotkał się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Wielu polityków, w tym polskich, ostrzegało wcześniej przed tą wizytą. Podkreślano, że można na niej wiele stracić, a nie ma nic do zyskania. Ostrzeżenia nie pomogły i wizyta się odbyła. Uznano ją za kompromitację Unii Europejskiej. Po spotkaniu z unijnym dyplomatą Ławrow stwierdził, że UE nie jest „solidnym parterem” dla Rosji. W czasie wizyty Rosja wydaliła trzech europejskich dyplomatów.
kak/TVP Info, wPolityce.pl