Zawsze trudno jest pisać o porażkach sportowców. Czasami, jak w przypadku Justyny Kowalczyk, czy Kamila Stocha, przegrana spowodowana jest albo przez błąd (co się zdarza), albo inne czynniki. Ale musimy powiedzieć, że to mistrzowie, którzy pokazują non stop co to znaczy walka, wygrana, zwycięstwo.

Nasi piłkarze z reprezentacji Polski, oraz ci którzy kopią sobie piłkę w polskiej lidze, to co innego. To istna katastrofa.

To porażka goniąca porażkę. Minęły już czasy dobrych polskich kopaczy. Deyna, Lato, Boniek, Lubański, Wilimowski, Gadochy. Ktoś od razu powie, że mamy naszego super strzelca, gwiazdę światowego formatu Roberta Lewandowskiego. Gwiazdą to on jest niewątpliwie, ale błyszczącą w Niemczech a nie w drużynie Polskiej. Więc się po prostu nie liczy. Nasi reprezentanci w piłce nożnej to katastrofa. Wczoraj pokazali jak nie powinno się grać w piłkę nożną. Oni uważają, że tak powinno się grać. I być tu mądrym. Stanie na boisku, latanie za piłką, strzelanie nie do celu ale do czegoś co cel przypomina, stanie w obronie i ... czekanie na piłkę. Wszystko to można było obserwować z jakże dużego obiektu sportowego, czyli Stadionu Narodowego.

Polska przegrała 0:1 ze Szkocją, drużyną która nie liczy się w światowej piłce, Polska również, ale mieliśmy jako kibice nadzieje, że właśnie dlatego będziemy potrafili wygrać z taką drużyną. A tu nawet tego polski piłkarz nie potrafi. Nie może strzelić do bramki. Nawet nie próbuje kopnąć owej piłki w kierunku bramkarza. Porażka!

Mam dobre rozwiązanie. Zlikwidować wszelkie finansowanie z publicznych piniędzy polskiej piłki nożnej. Ja wiem, że Premier Tusk to miłośnik kopania piłeczki, wiem, że Orliki cieszą polskie dzieci. Ale jak sobie przypomnę, czasy dzieciństwa, gdzie kopaliśmy piłkę na trawie za blokiem, to muszę powiedzieć, że to były czasy w których polska piłka była o lata świetlne na wyższym poziomie niż teraz. Więc po co to wszystko, po co wyrzucanie w błoto pieniędzy. Niech lepiej zainwestują ją w nowe skocznie narciarskie, krytye lodowiska. Inwestujmy z głową, po bożemu, czyli w te rejony, które przynoszą nam zysk w postaci zwycięstw. A my ładujemy kasę w polską reprezentację, polską ligę, która wstydem jest a nie dumą (dziwię się np. tym kibolom, którzy umierają dla swojej drużyny).

Wczoraj jak polska reprezentacja schodziła po przegranym meczu do szatni, kibice na Narodowym wygwizdali ich strasznie. Oni się pogniewali i w mediach zaatakowali niegrzecznych kibiców. Krew zalewa, że nie dość że nie potrafią kopać piłki to jeszcze mazgaje! Wstyd!

Philo