Ponoć najpopularniejszym wśród Polaków sportem jest grillowanie. Sezon w pełni, więc można doskonalić swoje umiejętności. Atmosfera ogólnie panującego, podsycanego przez rząd rozleniwienia sprzyja. Przeciętny Polak żyje od weekendu do weekendu, troszcząc się jedynie o to, żeby było co wrzucić na ruszt.

 

Chciałoby się rzec, Polska grillem stoi, od morza do Tatr. Grillujemy wszędzie, na działkach, plażach, tarasach, w ogródkach, a nawet – ku "uciesze" sąsiadów wdychających spaleniznę - balkonach. Ale warszawscy strażnicy miejscy wykazali się niezwykłym wyrafinowaniem w doborze odpowiedniego miejsca i grillową biesiadę urządzili sobie... pod Kopcem Powstania Warszawskiego.

 

Poczynając do 2004 roku, 1 sierpnia o godz. 21 na Kopcu Powstania odbywają się uroczystości, podczas których rozpalony zostaje „ogień pamięci”. Wznieca się go ogniem przyniesionym przez „sztafetę pokoleń” z Grobu Nieznanego Żołnierza. Płonie przez 63 dni, do 2 października, kiedy to zakończyło się Powstanie Warszawskie. Przez ten czas ognia pilnują m.in. warszawscy strażnicy miejscy, którzy zawsze licznie biorą udział w innych oficjalnych uroczystościach rocznicowych.

 

Ale chyba nie wszyscy potrafią uszanować miejsce, które powstało z gruzów zburzonej po upadku Powstania Warszawy. Portal Solidarni2010 opublikował fotografie, na których widać jak oddelegowani do pilnowania ognia pamięci strażnicy miejscy większą uwagę przywiązują do pilnowania ognia, ale tego pod rusztem.

 

Biuro Prasowe warszawskiej Straży Miejskiej potwierdziło przyjęcie sygnału od portalu Fronda.pl i zapewniło, że zajęło się sprawą. Zgodnie z procedurami administracyjnymi trwa wyjaśnianie sytuacji. Portal Fronda.pl zostanie poinformowany o wynikach postępowania wyjaśniającego. 

 

Kilka dni temu portal Fronda.pl informował o nagrodzie, jaką otrzymał komendant Straży Miejskiej Zbigniew Leszczyński. Artur Jarecki, szef „Solidarności'80” w Straży Miejskiej zastanawiał się, czy to aby nie jest nagroda za gorliwe usuwanie zniczy i kwiatów z Krakowskiego Przedmieścia podczas obchodów rocznicy katastrofy pod Smoleńskiej. To teraz wypadałoby nagrodzić bohaterskich strażników, za to, że przytachali na Kopiec grilla a nie upiekli kiełbasek wprost nad „ogniem pamięci”...

 

maja


/

/