Podczas posiedzenia rządu, zdecydowano o utworzeniu przed Ścianą Płaczu miejsca do modlitwy dla kobiet i mężczyzn. Decyzja izraelskiego rządu w tej sprawie jest krokiem w kierunku bardziej umiarkowanej części wyznawców judaizmu.

Obecnie przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie, jednym z najświętszych dla Żydów miejsc, istnieją dwa odgrodzone od siebie place modlitewne. Jeden przeznaczony jest tylko dla mężczyzn, a drugi dla kobiet. Teraz zdecydowano, że powstanie trzecie miejsca do modlitw, tym razem dla wszystkich. – Ściana Płaczu to miejsce, która ma łączyć Izraelczyków. Wiem, że to delikatna sprawa, ale nasze rozwiązanie jest właściwe i kompleksowe – mówił po posiedzeniu rządu premier Benjamin Netanjahu. 

Decyzję chwalą umiarkowane środowiska żydowskie zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w samym Izraelu. – To historyczna decyzja. Odtąd Ściana Płaczu będzie już miejscem modlitwy dla każdego – deklaruje Susan Silverman, jedna z aktywistek kobiecej organizacji Women of the Wall, walczącej o równouprawnienie. Środowiska ortodoksyjnych Żydów twierdzą, że decyzja im się nie podoba, ale nie zamierzają protestować przeciwko niej. Główny rabin Ściany Płaczu mówi o uldze i o końcu notorycznych kłótni. Nowa przestrzeń modlitewna ma być także zarządzana przez umiarkowane grupy religijne. 

mkol/IAR