W kolejnym wpisie z serii „Widziane zza Atlantyku” prof. Grzegorz Górski odnosi się do procesu Kyle Rttenhouse'a, który został w piątek uniewinniony przez ławę przysięgłych. 18-latek, broniąc się przed napaścią, zastrzelił dwóch uczestników zamieszek w Kenoshy i ranił trzeciego.

Do zdarzenia doszło 2020 roku. 17-letni wówczas Kyle Rittenhouse z innymi mieszkańcami patrolował ulice Kenosha w stanie Wisconsin, w czasie zamieszek wszczynanych przez Antifę i Black Lives Matter. Mężczyzna został zaatakowany przez chuliganów. Próbował uciekać, jednak to mu się nie udało. Jeden z napastników uderzył go deskorolką w głowę. Kiedy chłopak przewrócił się na ziemię a grupa bojówkarzy do niego dobiegła, nie miał już innego wyjścia. Aby ratować swoje życie oddał strzały. Rittenhouse zabił 36-letniego Josepha Rosenbauma i 26-letniego Anthony'ego Hubera oraz ranił 27-letniego Gaige Grosskreutza.

Młody mężczyzna usłyszał pięć zarzutów: dwa zarzuty zabójstwa, jeden zarzut usiłowania zabójstwa przez zranienie osoby trzeciej i dwa zarzuty lekkomyślnego narażenia bezpieczeństwa podczas antypolicyjnych protestów w Kenoshy. Po burzliwym procesie w piątek został całkowicie uniewinniony.

Prof. Grzegorz Górski zauważa, że dla Ameryki „jest nadzieja na powrót do normalności”.

Prawnik przypomina 5 faktów dotyczących tej sprawy.

-„1. Kilka dni po demokratycznej konwencji wyborczej w Wisconsin w 2020 roku, podczas której Biden i reszta liderów tej formacji zdefiniowała demolowanie Ameryki przez BLM i Antifę jako usprawiedliwiony akt zemsty, setki bandziorów wyległy na ulice miasta Kenosha. Napadali na ludzi, rabowali i palili sklepy, samochody, infrastrukturę miejską i wszystko co wpadło im w łapy.

2. Na wezwanie  miejscowych biznesmenów, do miasta przybyła grupa młodych ludzi z bronią, aby bronić przed bandziorami dobytku pokoleń swoich sąsiadów. No bo rzecz jasna policja, nauczona wcześniejszymi doświadczeniami, nie śmiała przeszkadzać w uzasadnionych protestach.

3. Jeden z przybyłychto 17-to letni Kyle, który był wyposażony w karabin maszynowy. I to on został zaczepiony przez grupę bandziorów - uderzono go deskorolką w głowę, przykładano mu pistolet do głowy, grożono wielokrotnie śmiercią.

4. Kyle czując się zagrożonym, użył broni. Zastrzelił grożącego mu pedofila (który gwałcił małych chłopców i odsiedział wiele lat w więzieniu). Zastrzelił też wielokrotnego przestępcę, który właśnie przyłożył mu pistolet do głowy. I postrzelił innego rzezimieszka. Wszyscy z nich byli BIALI.

5. Biden i cały mainstream natychmiast poinformowali Amerykę, iż właśnie BIAŁY RASISTA ZAMORDOWAŁ DWÓCH NIEWINNYCH CZARNYCH PROTESTERÓW. Kolejny dowód patologicznej supremacji białych nad czarnymi. I tak już poszło w eter”

- pisze prof. Górski.

Wskazuje, że „proces Rittenhouse'a miał przebiegać podobnie jak proces Dereka Chauvina i wielu innych, białych morderców”.

- „Zastraszeni sędziowie prowadzący sprawę, poddawani presji zewnętrznej członkowie rady przysięgłych, no i prokuratorzy marzący o dalszej karierze politycznej.
Derek Chauvin, choć wykonywał wszystkie działania zgodnie z instrukcjami swoich zwierzchników, a jego ofiara w rzeczywistości zginęła przede wszystkim od spożycia nadmiaru narkotyków, stał się ofiarą niewyobrażalnej presji, której ulegli orzekający w sprawie.
Wyglądało na to, że Rittenhouse także będzie podobną ofiarą. Nawet demokratyczni kongresmeni ostrzegali sąd i przysięgłych, że jeśli ośmielą się uwolnić go od zarzutów, cała Ameryka zapłonie"

- wyjaśnia.

- „I mimo tego, przysięgli odważyli się stawić czoła temu terrorowi neobolszewików.
Ameryka nie zapłonęła, ale podczas sporej demonstracji w Chicago skandowano  the only solution is communist revolution. Czy to wymaga jeszcze jakiegoś komentarza?”

- dodaje.

Finał tego procesu, podkreśla autor, dowodzi, iż Ameryka ma jeszcze szansę się przebudzić.

- „Jest jednak nadzieja, że zarówno przebieg i wynik tego procesu, jak i wynik konfrontacji wyborczej w Wirginii są swoistym punktem zwrotnym.
Wygląda na to, że Ameryka jednak budzi się ze snu i z przywalania na neobolszewickie eksperymenty. Oby”

- kończy swój wpis.

kak/Facebook – Grzegorz Gorski, DoRzeczy.pl, PAP