Jak poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina, polski publicysta i dziennikarz Rafał Ziemkiewicz po zwolnieniu go przez brytyjskie służby oczekuje na samolot. Kuriozalny jednak wydaje się, przynajmniej oficjalnie wypowiedziany, powód zatrzymania Ziemkiewicza.
Jeszcze w roku 2018 roku brytyjska parlamentarzystka Rupa Huq wystąpiła z apelem do brytyjskiego resortu spraw wewnętrznych o niewpuszczanie do kraju Rafała Ziemkiewicza. Wcześniej z takim samy wnioskiem wystąpiła o nie wpuszczanie na teren Wielkiej Brytanii ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa. W przypadku Ziemkiewicza Huq wskazywała jako powód jego krytyczne wypowiedzi o… islamie.
Czyżby zatrzymanie było pokłosiem tamtej sytuacji?
Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń portalu wPolityce.pl, zatrzymanie Ziemkiewicza komentowano jako naruszanie brytyjskich wartości, a jego zatrzymanie miało być spowodowane „potencjalnym źródłem zagrożenia”.
- Pańskie postępowanie i poglądy są sprzeczne z brytyjskimi wartościami — miał usłyszeć publicysta „DoRzeczy”.
- Mężowi zabrano rzeczy osobiste, dokumenty, leki i telefon. Nie podano pod jakim zarzutem został zatrzymany – przekazała tuż po zatrzymaniu żona komentatora Aleksandra Ziemkiewicz.
O sprawie będziemy informować.
Red.Rafał Ziemkiewicz oczekuje na samolot do Warszawy. https://t.co/sZPhFQTVuC
— Łukasz Jasina (@RzecznikMSZ) October 2, 2021
Więc mówicie, że utrzymuje kontakty z kimś znacznie gorszym od talibów, którzy przekraczają brytyjską granicę, bez żadnych problemów? #fejm @R_A_Ziemkiewicz https://t.co/XnBV3PI8Dl
— Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) October 2, 2021
Prawdopodobnie RAZ-a wciągnięto na listę „ekstremistów” po fałszywych donosach „polskiej targowicy” o „złym prawicowym języku” jego książek. Walcząc z wymyślonym przez siebie potworem „mowy nienawiści” - stosują przemoc, aby zdusić samą mowę i wolność słowa. https://t.co/r0a0baZlXt
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) October 2, 2021
mp/wpolityce.pl