Wczoraj do pomieszczenia na pocztę w siedzibie Faceboka w Kalifornii trafiła przesyłka, która jak się okazało – zawierała sarin, co wykrył system alarmowy. Jeden z budynków musiał zostać ewakuowany.

Kontakt z środkiem paralityczno-drgawkowym mogły mieć dwie osoby, przechodzą w tej chwili badania.

Przesyłka trafiła do siedziby Facebooka w Menlo Parl w Kalifornii. Jak potwierdziła straż pożarna – rzeczywiście zawierała ona sarin.

dam/PAP,Fronda.pl