Wczoraj do pomieszczenia na pocztę w siedzibie Faceboka w Kalifornii trafiła przesyłka, która jak się okazało – zawierała sarin, co wykrył system alarmowy. Jeden z budynków musiał zostać ewakuowany.
Kontakt z środkiem paralityczno-drgawkowym mogły mieć dwie osoby, przechodzą w tej chwili badania.
Przesyłka trafiła do siedziby Facebooka w Menlo Parl w Kalifornii. Jak potwierdziła straż pożarna – rzeczywiście zawierała ona sarin.
Facebook site evacuated after mail tests positive for sarinhttps://t.co/lsnwBzMW6y pic.twitter.com/bfiCWE5e36
— ITV News (@itvnews) 1 lipca 2019
dam/PAP,Fronda.pl