„Skandalem jest to, że nie siedzi [Antoni Macierewicz], a wręcz przeciwnie, został ministrem. Tu prezydent nie wyłapał momentu w którym powinien był interweniować. Od początku powiedzieć: podpiszę tę nominację, ale mam wątpliwości, zastrzeżenia. Wrócimy do tematu za rok jak minister pokaże, że się nadaje na tę funkcję” - stwierdził dziś na antenie TVN24 w programie „Fakty po faktach” Radosław Sikorski.

Uznał też, że rządzący muszą się opamiętać. Powód?

[Donald Tusk] rozmawiał, a nadal brniemy w to samo. Politykę nacjonalistyczną zarówno na ulicach, jak i gabinetach rządowych”.

Powiedział też:

Uważam że Polska jet pęknięta na dwoje. Mamy obóz nacjonalistyczny i obóz europejski”.

Dodał, że Tusk jest „naturalnym liderem” obozu europejskiego. Przyznał jednakże, że sam nie wie, w jakiej roli Tusk wróci do Polski, ale jest pewien, że tak się właśnie stanie.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl