Dziś do szpitala w Rzeszowie trafił 6-miesięczny chłopczyk z licznym obrażeniami ciała – znajdowały się także na głowie. Widać było, że niektóre są świeże, inne już zabliźnione. Chłopiec był w stanie krytycznym. Mimo interwencji lekarskiej, dziecko zmarło.

Do szpitala tak półroczny chłopiec, jak i jego 2,5-letnia siostra trafili wczoraj popołudniu. To matka chłopca wezwała pogotowie gdy ten przestał dawać oznaki życia. Czynności życiowe chłopa udało się przywrócić ratownikom medycznym, jednak dziś popołudniu dziecko zmarło, miało liczne obrażenia ciała, także głowy.

Siostra chłopczyka wciąż przebywa w szpitalu. Ona również miała na ciele obrażenia, w tym ślady po przypalaniu papierosami – dlatego pogotowie zabrało także i ją.

Policja bada sprawę, zatrzymała 23-letnią matkę oraz 26-letniego ojca. Oboje nie mieszkali razem. 

Czytelników prosimy o modlitwę za duszę dziecka:

Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie,

a światłość wiekuista niechaj mu świeci,

niech odpoczywa w pokoju wiecznym.

Amen.

dam/PAP,se.pl,Fronda.pl