„To ironiczne, że mamy główną jezuicką parafię w Mumbaju, w jednym z najbardziej katolickich obszarów megalopolis, która otwiera drzwi na rzeź nienarodzonych dzieci i promuje wyświęcanie kobiet na księży – kiedy najcięższym przestępstwem Indii jest masowa eksterminacja nienarodzonych dziewczynek i kiedy jezuici są pierwsi, by rozprawiać o feminizmie” – powiedział Justin Joseph, lotnik i katolicki świecki lider z Mumbaju (daw. Bombaj) w reakcji na kwestionariusz, jaki w ramach synodu o synodalności upowszechnia wśród wiernych.

Położony na zamożnych przedmieściach jezuicki Kościół pw. św. Piotra udostępnił kwestionariusz, w którym oznajmia się parafianom, że „ich sugestie mogą dotrzeć do papieża, a nawet zmienić kierunek Kościoła w kluczowych kwestiach wiary i zasad moralnych”. Jak pisze Jules Gomes z „Church Militant”, „parafialny kwestionariusz zadaje sześć tendencyjnych pytań, wyraźnie skłaniających się ku heterodoksyjnemu katolicyzmowi, wymagając od członków zaznaczenia tak lub nie, a następnie wypełnienia pustych miejsc”.

Przykładowo w drugim pytaniu dotyczącym proponowanych zmian w Kościele, „jedna z przedstawionych odpowiedzi brzmi: W tych obszarach wiary i moralności chciałbym, aby Kościół się zmienił (np. doktryna o antykoncepcji/aborcji albo myśl, że tylko chrześcijanie mogą być zbawieni)”.

Oprócz innych zmian, kwestionariusz sugeruje zniesienie celibatu, możliwość głoszenia kazań przez świeckich lub zakonnice, wyświęcanie diakonis, a także podkreśla zamiast ewangelizacji relacje międzywyznaniowe. Publicysta zauważa brak jakiejkolwiek wzmianki o tradycyjnej Mszy łacińskiej, choć w archidiecezji wierni usiłują zorganizować możliwość jej odprawiania i skierowali petycję do kard. Oswalda Graciasa, arcybiskupa Bombaju.

Justin Joseph, oburzając się na zawarte w kwestionariuszu sugestie co do możliwości zmian w doktrynie Kościoła stwierdził: „Katolicka hierarchia Indii wykorzystuje także synod o synodalności jako konia trojańskiego, by forsować heterodoksyjną agendę międzywyznaniową, która już jest powszechna – twierdzenie, że można być zbawionym poprzez hinduizm, islam, buddyzm czy inną religię. I – podobnie jak w Niemczech – pewna liczba ostrych głosów już apeluje o zmianę nauczania o homoseksualizmie i transpłciowości”.

Z kolei dr Michael Pakaluk, profesor etyki i filozofii społecznej, zauważył: „Ktokolwiek napisał ten kwestionariusz, należy mu pogratulować przynajmniej za przyznanie, że sztuczna antykoncepcja i aborcja to dwie strony tej samej monety i że się częściowo pokrywają”.

Aborcja, którą współczesne feministki chcą widzieć jako „prawo kobiety”, w Indiach odpowiada za istną rzeź nienarodzonych dziewczynek. Szacuje się, że około 22 miliony dziewczynek w ciągu ostatnich trzydziestu lat nie doczekało się narodzin w Indiach ginąc w wyniku aborcji. Hindusi preferują potomków płci męskiej.

 

jjf/ChurchMilitant.com