Na popołudniowym posiedzeniu Komisji ds. Kontroli Państwowej pojawił się szef NIK, Marian Banaś. Urzędnik przedstawił kandydatów na wiceprezesów izby. Totalna opozycja próbowała przrwać posiedzenie komisji, choć nie ma to żadnego uzasadnienia formalnego. Próba nie powiodła się. Banasia wchodzącego do Sejmu dziennikarze pytali o kontrowersyjne sprawy majątkowe; szef NIK jednak nie odpowiadał.


Totalna opozycja rękami Tomasza Kostusia chciała zablokować obrady komisji, twierdząc, że należy najpierw poczekać na przedstawienie członkom Komisji ustalenia raportu CBA ws. oświadczeń majątkowych prezesa NIK. Przeciwko temu było jednak 8 posłów wobec 5 popierających inicjatywę.


Wiceszefami NIK mieliby zostać Tadeusz Dziuba oraz Marek Opioła.


Jeszcze przed posiedzeniem komisji Marek Opioła tłumaczył dziennikarzom, że zdecydował się przyjąć stanowisko wiceprezesa NIK ponieważ "ta instytucja musi normalnie funkcjonować". NIK musi funkcjonować, to jest bardzo ważna instytucja w systemie państwa i w systemie prawa - podkreślił.

bsw/rmf24.pl