Premier na konferencji prasowej podczas swojej wizyty w USA zapowiedziała, że każdy z ministrów w jej rządzie będzie należycie oceniany. 

Beata Szydło w czwartek rozpoczęła swoją pierwsza wizytę w Stanach Zjednoczonych. Premier weźmie udział w podpisaniu porozumienia ws. ochrony klimatu. Pytana o sprawy wewnętrzne państwa, w tym o zmiany w rządzie odpowiedziała, że w tej chwili uwaga jest skoncentrowana na rządzeniu.

– Nie widzę powodu do dyskusji o zmianach w rządzie, Widzę, że trzeba dyskutować o kolejnych zmianach, o tym, do czego się zobowiązaliśmy w stosunku do wyborców. Chcemy, by jak najwięcej dobrych zmian zostało wprowadzonych. Każdy z nas będzie oceniany – powiedziała. Dodała, że każdy z ministrów będzie oceniany, ona sama także. – W najbliższym czasie odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów, na którym podsumujemy pół roku rządów – mówiła premier.

Komentując informację, że Warszawa i Łódź zapowiedziały honorowanie orzeczeń TK, Szydło powiedziała, że są to decyzje polityczne i „szkoda, bo władze tych miast powinny się koncentrować na zarządzaniu swoimi miastami”. – Zamiast być prezydentami miast, wypowiedziały się jako politycy. Sianie niepokoju, robienie zamieszania jest działaniem politycznym – powiedziała. Stwierdziła, że ona sama będzie publikować te orzeczenia, które będą podejmowane zgodnie z obowiązującymi aktami prawnymi. – Do tego mnie zobowiązuje konstytucja – mówiła.

Premier odniosła się także do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że „rząd musi być zwarty i myśleć wspólnymi cechami”. – Zgadzam się z panem premierem Kaczyńskim. To jest problem, z którym nie tylko w rządzie, ale i instytucjach państwowych musimy sobie w jakiś sposób poradzić – powiedziała.

Dodała, że bardzo często myślenie w kategoriach wyłącznie jednego resortu jest utrudnieniem realizacji ambitnych planów. – Chcemy to przemodelować. Administracja jest pewną specyficzną dziedziną, która poprzez zastałość pewnych rozwiązań ma swoje ustalone tory. Po to jesteśmy w rządzie, żeby tę optykę myślenia zmieniać. Jeśli mówimy o rządowym programie rozwoju, jeśli w ramach tego programu będziemy mówili, że chcemy realizować odbudowę infrastruktury stoczniowej. To ten projekt będzie realizował minister Gróbarczyk i jego resort, ale to jak będzie realizowany, jaki będzie jego harmonogram, jest dyskutowane na komitecie rozwoju, którym kieruje Mateusz Morawiecki – wyjaśniała.

emde/tvp.info