Od nowego roku w całej Unii Europejskiej zakazane jest korzystanie z wielu składników tuszów wykorzystywanych do wykonywania tatuaży. To za sprawą badań, według których ich składniki mają toksyczne działanie. Nie zbadano jeszcze długofalowych skutków ich użycia.

Rozporządzenie Komisji Europejskiej weszło w życie 4 stycznia. Chodzi o składniki tuszów, w których znajduje się nawet ponad 400 chemikaliów. Są tam m.in. substancje rakotwórcze i metale ciężkie. Producenci zapowiadają, że będą dostosowywać skład produktów do unijnych przepisów.

- „Zdecydowana większość konsumentów uważa, że tusze do tatuażu, używane w kraju, są bezpieczne. Tak pokazują badania. Ale jeśli malowanie ciała na dłuższą metę powoduje schorzenia nawet tylko u niektórych wytatuowanych, staje się to problemem dla zdrowia publicznego”

- wskazuje Wolfgang Baeumler z Kliniki i Polikliniki Dermatologii Uniwersytetu w Ratyzbonie.

Dermatolog Sebastiaan van der Bent z Holandii wskazuje, że pierwsze problemy zazwyczaj pojawiają się rok po wykonaniu tatuażu. Podkreśla, że „barwniki tuszów to głównie chemikalia przemysłowe, które nigdy nie były przeznaczone do wstrzykiwania pod skórę”.

kak/PAP