Od piątku, gdy media poinformowały o wypadku samochodu, w którym znajdowała się premier Beata Szydło, wiele osób postanowiło urządzić sobie z tego powodu festiwal pogardy. Nie zabrakło wśród nich także polityków czy dziennikarzy, którzy ocenili, że to świetny moment ku temu, by uderzyć w PiS na wpisami na facebooku, twitterze. KOD wprost ze sceny w Warszawie śmiał się z krzywdy drugiego człowieka. Tymczasem sumą wszystkich wpisów wydaje się być wpis Magdaleny Środy, która nie byłaby sobą, gdyby nie zakpiła z premier. Naturalnie, wykorzystując do tego też i katastrofę Smoleńską.

„Ponoć kierowca cinquecento przyznał się juz do zamachu smoleńskiego i przdziurawienia opony prezydenta, jeszcze nad nim pracują by szczerze wyznał jak udało mu się zmontować spisek przeciwko Maciarewiczowi” - pisze Środa na facebooku.

Postanowiła zakpić przy okazji także z religii:

"Czy u nas nie ma pociągów? Ale na pewno w tamtą stronę (do Częstochowy) są pielgrzymki. Pani Premier mogłaby się z nimi zabrać... one blokują całą jezdnię i nie ma mowy o wypadkach."

Poniżej cała wypowiedź Środy, choć zaznaczamy, że czytacie Państwo na własną odpowiedzialność:

dam/facebook,Fronda.pl