Po oficjalnym ogłoszeniu zmiany kandydata PO w wyborach prezydenckich głos zabrał sam zainteresowany Rafał Trzaskowski. Powiedział:

- Świat się zmienia i jesteśmy tego świadkami i musimy znaleźć odpowiedź na palące problemy, które nurtują Polki i Polaków. Problemy związane z bezpieczeństwem, z miejscami pracy i znajdziemy odpowiedź na te najważniejsze problemy. Świat się zmienia dla wszystkich. Świat się zmienia dla mnie, dla nas wszystkich. Świat nie zmienia i nasz kraj się zmienia. Dzisiaj staję przed państwem jako kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej, biorąc na siebie olbrzymią odpowiedzialność walki o demokratyczną Polskę, walki o silne państwo, o demokrację

 Z kolei ustępująca z ubiegania się o fotel prezydencki Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła:

- Nic się nie zakończyło, dalej jesteśmy w mocnej kampanii, mamy nowego kandydata i wierzę głęboko, że te wybory wygramy

Warto przy tym zaznaczyć, że Trzaskowski jako prezydent Warszawy jest fatalnym włodarzem. Żeby tylko wspomnieć awarię oczyszczalni ścieków i kompletną nieporadność w radzeniu sobie z tym problem. Jego zarządzanie to też wyrzucanie pieniędzy w błoto na tzw. strefę relaksu w centrum miasta wśród zgiełku i spalin za prawie 1 mln zł. To wreszcie próby demoralizacji dzieci i opłacanie organizacji LGBT oraz tzw. seksedukatorów.

Całość jego działań i dotychczasowej kadencji jako prezydenta stolicy można w zasadzie podsumować obrazkiem, kiedy w czasie swojej kampanii wyborczej na prezydenta Warszawy sklejał taśmą bezbarwną szybę w drzwiach.

Koszmarny kandydat z formacji, która nie ma nic dobrego do zaproponowania Polsce i Polakom. No może poza obietnicami, których i tak nie dotrzymają. Szkoda głosów na takiego kandydata!

 

mp/300polityka.pl/fronda.pl