Od kilku dni białoruski samolot państwowy Bombardier Challenger 850 o numerze EW-301PJ znajduje się na lotnisku nad Morzem Egejskim, gdzie w odległości kilkunastu kilometrów, również od kilku dni, znajduje się jacht Andrieja Skocza, jednego z najbardziej zaufanych ludzi Putina.

Wiadomo, że w dniu białoruskich wyborów, w niedziele 9 sierpnia, samolot ten wyleciał z Mińska w stronę Turcji. Część mediów w sensacyjnym tonie podawała informację o możliwej ucieczce dyktatora, po czym sprawa zniknęła z przekazów. Samolot ten wylądował w zachodniej Turcji, na lotnisku Bodrum, położonym w rejonie wybrzeża Morza Egejskiego, gdzie przebywa do tej pory (znalezienie pozycji geolokacyjnej samolotu nie jest trudne, może to zrobić każdy internauta). Interesujące, że samolot ten 6 dni wcześniej odbył taki sam lot tam i z powrotem (z Mińska do Bodrum).

Znacznie bardziej interesującą informacją jest jednak to, że w tym samym rejonie, niedaleko Bodrum, od 31 lipca zacumowany był jacht "Madame GU", pływający pod banderą Kajmanów, będący własnością Andrieja Skocza, rosyjskiego miliardera, posła Dumy, będącego mężem Heleny Lichacz z białoruskiego Brześcia. Skocz jest uważany za jednego z najbardziej zaufanych ludzi Władimira Putina. W przeszłości miał kierować mafią sołncewską, w ostatnim czasie należy do grona osób objętych amerykańskimi sankcjami.

Według źródeł związanych z Biełsatem oraz osób zajmujących się działaniami Rosji, których poprosiliśmy o komentarz do naszych ustaleń, nie można wykluczyć, że Skocz, jako zaufany człowiek Putina, jak najbardziej może być jego przedstawicielem w jakichś nieformalnych rozmowach. Nasi rozmówcy zastrzegają jednak, że na obecną chwilę, trudno jest jednoznacznie określić, co tak na prawdę ma miejsce i kto może należeć do pasażerów samolotu. W dzień, gdy białoruski samolot wylądował w Bodrum, jacht Skocza zgłosił kurs na zatokę Torba. Z danych geolokacyjnych wynika, że jacht przez kilka ostatnich dni pływa po zatoce, nie oddalając się na odległość większą niż kilka kilometrów od brzegu, co umożliwia szybkie dotarcie pasażerów na ląd. Obecnie jacht znajduje się kilkanaście kilometrów od samolotu, kojarzonego z prezydentem Białorusi. Oczywiście nie oznacza to, że na jachcie znajduje się sam Łukaszenka.

Tomasz Poller