Jedna z matek opowiada, że jej córka przyniosłą do szkoły wielkanocne jajko, by podarować je innym uczniom. Muzułmański chłopiec wyrwał je jej z rąk i rozbił o ścinaę. Inne dziecko w podobny sposób straciło wielkanocnego królika.

Nauczyciele w ogóle nie reagują. „Wszelkie rozmowy o świętach i innych niemuzułmańskich świętach są zakazane. Nauczyciele po prostu udają, że tego nie widzą” – mówi matka o personelu Park View School z Birmingham.

Pojawiły się też informacje, że w tej i kilku innych szkołach chłopcy i dziewczęta są, wbrew prawu, segregowani płciowo. Były nauczyciel z Park View, Michael White powiedział: „Starałem się ich bronić, ale straciłem moją pracę i dom. Skarżyłem się na to do rady szkolnej, ale nie chcieli o tym słyszeć”.

Oskarżone o przymykanie oczu na antychrześcijańskie incydenty twierdzą, że to wymysły. Tahir Allan, jedna z osób, która uchodzi za odpowiedzialną islamizacji kilku brytyjskich szkół, mówi, że to „polowanie na czarownice” oraz „islamofobia”.

pac/express.co.uk